Sulawesi praktycznie – 2014

Anna i Paweł Manczyk

TERMIN WYJAZDU: 12.07.2014 – 10.08.2014

 

KOSZT CAŁKOWITY: ok. 13 400 zł    na 1 os.:  6700 zł

z czego:

Bilety lotnicze – 3956 zł/os.

Na miejscu – 2640  zł/os.

Ubezpieczenie – 102 zł/os.

 

PRZELOT:

Emirates: Warszawa – Dubaj – Kuala Lumpur i Singapur – Dubaj – Warszawa: 2 992 zł/os.

Air Asia: Kuala Lumpur – Makassar:  397 zł/os.

Silk Air: Manado –  Singapur: 567 zł/os.

 

WIZY:

W Indonezji wizę 30-dniową otrzymuje się na lotnisku w cenie 35$.

 

AMBASADA:

Ambasada Rzeczypospolitej Polskiej w Dżakarcie
  JI.H.R. Rasuna Said Kav.X Blok IV/3
12950 Jakarta Indonesia
  tel.: (+62 21) 2525938-40, fax: (+62 21) 2525958
  E-mail: poljkt@dnet.net.id

 

 

CZAS:

Na Sulawesi czas w stosunku do czasu polskiego to +6 godzin latem, taka sama różnica czasu w Kuala Lumpur i Singapurze.

 

WALUTA:

Waluta to rupia indonezyjska (IDR). W lipcu 2014 przelicznik wynosił 1$ – ok. 11 000 IDR.

Wymiany pieniędzy na rupie indonezyjskie można dokonać w lokalnych bankach. W Rantepao dostępne są kantory walut z całkiem przyzwoitym kursem. W miastach dostępne są bankomaty. Jadąc do mniejszych miejscowości należy zaopatrzyć się w gotówkę, bo niestety nie ma możliwości wymiany. Tak jest np. na Togianach. Kartą można płacić tylko w dużych miastach (Makassar, Manado) w centrach handlowych.

Jako ciekawostka można wspomnieć,  że kurs wymiany na lotniksu w Makassar był również całkiem przyzwoity.

 

Przelicznik walut w 2014

dla Indonezji: 10000 IDR – ok. 2,8zł

dla Malezji: 1 MYR – ok. 1zł

dla Singapuru: 1 SGD – ok 2,6 zł

 

 

POGODA:

Jadąc na Sulawesi trochę obawialiśmy się pogody, gdyż występuje tu klimat równikowy wybitnie wilgotny, średnia roczna suma opadów: 2000 mm. Cechuje się nierównomiernym rozkładem opadów w ciągu roku. Jednak według wielu źródeł lipiec i sierpień to miesiące z najmniejszym, wręcz minimalnym opadem. Na miejscu okazało się, że potrafi dość mocno padać. Mimo, że miesiące letnie to pora sucha, to miejscowa ludność cały czas nam mówiła, że trwa pora deszczowa. Niektórzy potwierdzali, iż w ostatnich latach pogoda dość mocno się zmieniła. Widać to zresztą na zdjęciach osób, które w ostatnich latach odwiedzały region Tana Toradża w okresie letnim. Ceremonie pogrzebowe odbywają się w błocie.

Ponadto temperatury oscylują w tym czasie powyżej 30 °C oraz występuje bardzo wysoka wilgotność powietrza, która dodatkowo wzmaga odczucie wysokiej temperatury.

W obszarach górskich pod względem pogody jest przyjemniej, gdyż temperatura obniża się o kilka stopni.

Im dalej na północ, tym było coraz mniej opadów deszczu, a więcej słońca. Na wyspach Togianach pogoda jest bardzo przyjemna, bo wieje bryza od morza.

 

 

PRZEWODNIKI:

Tradycyjnie na Sulawesi korzystaliśmy z przewodnika Lonely Planet w wersji anglojęzycznej. Mieliśmy również kserokopie fragmentów przewodnika Indonezja – Podróże Marzeń. Wiele opisów na naszych stronach: www.anna.manczyk.net i www.nusatenggara.blox.pl

 

TRANSPORT:

Na Sulawesi na długich trasach korzystaliśmy z transportu autobusowego, który wielokrotnie pozostawia wiele do życzenia. Na pewno mieliśmy szczęście, że żaden z naszych autobusów nie zepsuł się po drodze. Bilety kupuje się na dworcach autobusowych, które niestety potrafią znajdować się kilka kilometrów za miastem. Czasami jest kilka dworców odległych dość daleko od siebie, obsługujących różne kierunki, więc należy sprawdzić z którego mamy jechać. Główna trasa przez wyspę to Droga Transsulewiańska, ale nie ma nic wspólnego z autostradą, wręcz przeciwnie. Drogi zwyczajowo są w średnim, albo kiepskim stanie, na dodatek większość prowadzi przez góry (Sulawesi jest bardzo górzystą wyspą), co dodatkowo wydłuża czas przejazdu. Bardzo często prędkość nie przekracza 20km/h. Stąd przejechanie nawet niewielkiej odległości wymaga sporo czasu i to jeszcze pod warunkiem, że nic po drodze się nie zepsuje. Autobusy zazwyczaj nie są duże, bo muszą pokonywać górskie zakręty. Rzadko kiedy są też klimatyzowane, co np. przy 13 godzinach jazdy jest naprawdę meczące. Są przystosowane do mniejszych gabarytowo Indonezyjczyków, więc często nie ma dużo miejsca na nogi i na standardowym siedzeniu ciężko zmieścić się Europejczykowi. Autobusy na dłuższych trasach robią krótkie przestoje na posiłki.

Najlepsza trasa autobusowa, to Makassar – Rantepao, która jest specjalnie przygotowana pod transport turystów. Autobusy obsługujące tę trasę są naprawdę wygodne. Posiadają mniej niż 30 rozkładanych, wielkich, miękkich foteli z podnóżkami, więc nocny przejazd jest bardzo komfortowy. Jest tu do dyspozycji koc i poduszka, a także działająca klimatyzacja.

Natomiast im mniej turystyczny region, tym coraz gorsze autobusy. Czas przejazdu podawany jest szacunkowo i rzadko kiedy zgadza się z faktycznym czasem przejazdu. Trwa dłużej.

 

Na Sulawesi jest możliwość skorzystania z transportu lotniczego wewnątrz wyspy – istnieje wiele lotów m.in. z Makasaru do Poso, Gorontalo, Manado, Rantepao, Luwuk.

Najwięcej połączeń innymi wyspami Indonezji jest z Makassaru i Manado.

Najważniejsze linie łączące wyspę z kontynentem azjatyckim to Air Asia latająca z Makassaru do Kuala Lumpur, Silk Air z Makssaru i Manado do Singapuru.

 

Innym środkiem transportu jest bemo (zwane również mikrolet lub pete-pete) – zazwyczaj pomalowane na niebiesko malutkie mikrobusiki z dwoma prostymi ławeczkami w środku. Ten rodzaj transportu raczej dobry na krótkie trasy, ale i tak zabiera sporo czasu. Mają bardzo nieokreślony rozkład jazdy i często są zapchane.

 

Jest też mikrobus – duże bemo jeżdżące na dalszych, kilkugodzinnych  trasach. Miejsca w drugim rzędzie są droższe, gdyż jest tam bardzo dużo miejsca na nogi.

 

Ciekawym środkiem transportu jest kijang, czyli 7dmio osobowy minivan, do którego wchodzi 10 osób. W dwóch rzędach za kierowcą upychanych jest 8 osób, po cztery w rzędzie plus dodatkowe 2 obok kierowcy. Trzy osoby w rzędzie już mają problem aby się zmieścić, a co dopiero cztery i gdy jeszcze są w europejskim rozmiarze. Na dodatek siedzenia są bardzo blisko siebie i nie ma możliwości manewru nogami. Kijangi jeżdżą często na długie trasy, ale przejazd nimi jest bardzo uciążliwy, no chyba, że nie ma kompletu podróżnych.

 

Na Sulawesi popularnym środkiem transportu jest statek. Oprócz transportu na wyspy sąsiadujace z Sulawesi i na inne większe wyspy Indoneji, statki kursują również pomiędzy „ramionami” samego Celebesu. Najbardziej obleganą jest trasa po wyspach Togianach. Ceny biletów są bardzo niskie, rządu kilkunastu złotych.

Aby dostać się na Togiany od południa, płynie się z Ampany, a z północy Sulawesi na Togiany dostaniemy się z Gorontalo lub z Bunbulan. Trzeba dobrze śledzić rozkład statków, bo pływają co kilka dni i na dodatek nie dopływają do wszystkich wysp.

Aktualny rozkład statków na Togianach publikowany jest na stronie Waleakodi:

http://www.waleakodi.com/Schedule.html Warto śledzić ten rozkład, bo aktualizowany jest na bieżąco, a zdarza się że czasowo, któryś z przewoźników zamyka linię na kilka tygodni.

Często się zdarza, że statek odpływa o całkiem innej godzinie niż w rozkładzie, albo nie przypływa wcale. Po Togianach najdłuższa trasa wiedzie od Ampany przez Wakai – główne „miasteczko” Togianów (5 godzin), Malenge (8 godzin) do wyspy Dolong (9 godzin). Po drodze statek zawija do kilku mniejszych portów. Jednak może się zdarzyć, że czas płynięcia może być zdecydowanie dłuższy, o czym sami się przekonaliśmy. Kończył się ramadan i bardzo dużo Indonezyjczyków podróżowało na święta do domu i dodatkowo wieźli ze sobą mnóstwo towarów. Załadunek i wyładunek owych dóbr trwał długo, więc czas podróży z 8 godzin na Malenge wydłużył się do 11. Statek był wyjątkowo obciążony. Cud że utrzymywał się jeszcze na wodzie.

Pomiędzy wyspami Togianów można również przemieszczać się prywatnymi łodziami – wolnymi i szybkimi. Ceny dość spore, ale kiedy podzielimy na kilka osób wychodzi przyzwoicie. Czasem, w przypadku jeśli publiczny statek nie przypłynie, to prywatna łódka będzie jedyną alternatywą. Chyba, że mamy czas i możemy poczekać 2 dni na kolejny statek.

Ważną trasą jest alternatywna łącząca Wakai z Gorontalo. Tę trasę obsługuje stalowy prom samochodowy o nazwie Tuna Tomini, ale pływa tylko dwa razy w tygodniu. Rejs z Wakai do Gorontalo trwa 13 godzin i dopływa się o barbarzyńskiej porze: 4:30 nad ranem. Statek ma pokład samochodowy, na którym praktycznie nie ma samochodów, tylko podróżują nim ludzie śpiący na matach. Wyższy pokład, to klasa ekonomiczna i klasa „biznis” droższa dosłownie o kilka złotych, a zdecydowanie wygodniejsza – pomieszczenie jest klimatyzowane, fotele są zdezelowane, ale miękkie.

 

Na niewielkie odległości np. z dworca autobusowego do centrum miasteczka czy do hotelu można skorzystać z tzw. ojeka. Jest to po prostu skuter z kierowcą, który podrzuci nas we wskazane miejsce. Są też riksze motorowe lub rowerowe zwane becakami, które zabierają maksymalnie dwie osoby.

 

W wielu miejscach można wypożyczyć skutery, właściciele raczej wypożyczają na 1 dzień. Trudniej znaleźć wypożyczalnię na kilka dni, ale jest to możliwe. Wypożyczanie skuterów jest bardzo popularne w Tana Toradża (Rantepao), bo wygodnie można samemu pozwiedzać okolicę z licznymi zabytkami, czy pojechać na ceremonię pogrzebową. Drogi są kiepskie, więc trzeba uważać samemu kierując skuterem.

 

 

ELEKTRYCZNOŚĆ:

Wtyczki na Sulawesi dokładnie takie jak w Polsce (tzw. system Schuko – niemiecki). Natomiast w odległych miejscach zdarzają się przerwy w dostawie prądu. Na Togianach prąd jest z generatorów, tylko w określonych godzinach np. tylko między 18 a 22.

 

BEZPIECZEŃSTWO:

Sulawesi jest raczej bezpiecznym miejscem. Można zostawić nawet kask powieszony na lusterku skutera i nikt go nie ukradnie. Czasem zostawialiśmy też nasze plecaki u ludzi w sklepie, czy na dworcu i też nie było z tym problemu. Od innych turystów również nie słyszeliśmy o żadnych incydentach.

 

ZDROWIE:

Zaleca się standardowe szczepienia (WZW A+B, tężec, dur brzuszny).

Warto wziąć własne lekarstwa na dolegliwości żołądkowe, leki przeciwbólowe, antybiotyk.

Sulawesi zalicza się do regionów malarycznych, w związku z tym należy indywidualnie rozważyć profilaktykę antymalaryczną.

 

UBEZPIECZENIA:

Korzystaliśmy z ubezpieczenia Warty Travel kupionej online w cenie około 100zł na osobę na miesiąc. Taka ciekawostka, spotkaliśmy turystów z Holandii, którzy ulegli wypadkowi na skuterze i koszt rozmowy telefonicznej z ubezpieczycielem przewyższył kilkakrotnie cenę kosztów leczenia w szpitalu, bo za usługę ambulatoryjną w Rantepao dwie osoby zapłaciły 5 dolarów. Holendrzy bardzo sobie chwalili poziom opieki.

 

TELEFONY:

Na terenie Sulawesi w większości miejsc nie ma problemu z połączeniami telefonicznymi.

Korzystaliśmy z lokalnej telefonii komórkowej. Zdecydowanie lepiej zakupić na miejscu kartę SIM lokalnego operatora i korzystać z niej zarówno do połączeń miejscowych, jak i

zagranicznych. Telefonia komórkowa w Indonezji jest bardzo tania. Sms do Polski to koszt 600 rupii, czyli 17 groszy. Rozmowy miejscowe wychodzą jeszcze taniej.

Dodzwonienie się na numery podane w przewodniku graniczy z cudem, gdyż Indonezyjczycy dosyć często zmieniają numery telefonów.

Na wyspach Togianach za wyjątkiem Wakai nie ma zasięgu telefonii ani komórkowej.

 

INTERNET:

Najprostszym sposobem  na posiadanie internetu w Indonezji jest po prostu zakupienie lokalnej karty SIM. My za 65000IDR kupiliśmy ważną przez miesiąc kartę sim operatora SIMPATI. W podanej cenie zawarty był transfer danych 2 GB, co wystarczyło zarówno do wykonywania lokalnych rozmów, jak i przeglądania stron www oraz prowadzenia własnego bloga i zamieszczania na nim zdjęć.

W niektórych miejscach noclegowych była możliwość skorzystania z wi-fi.

 

 

WYŻYWIENIE:

 

NAPOJE:

 

Malezja – Kuala Lumpur (MYR)

–          sok z trzciny cukrowej 3,50

–          kawa na lotnisku KLIA 2 w Old Town White Cafe – 5,60

 

Sulawesi (IDR):

–          woda 1,5 litra – 6 000

–          sok z papai – 12 500

–          świeży sok z marakui –  12 000

–          coca cola 0,5l – 5 000

–          coca cola w puszce – 9 000

–          filiżanka kawy toradżańskiej w Kopi Toraja przed Rantepao – 20 000

–          napój z ogórka i limonki – 14 000

–          piwo Bintang w restauracji – 35 000

–          piwo Bintang na Togianach – 50 000

–          piwo Bali w supermarkecie – 23 000

–          puszka Bintang na statku – 25 000

–          napój z melona – 5 000

 

 

Singapur (SGD):

–          woda 0,5l – 1

–          woda 0,5l – 0,40 (promocja)

–          napój w puszcze – od 0,50

–          cola w McDonaldzie – 1

–          sok mango – 1

–          napój orzechowy – 1

–          napój owoc smoczy i gruszka – 1

 

DANIA I OBIADY

Na Sulawesi dominuje lokalna kuchnia z nasi goreng (smażonym ryżem) oraz mie goreng (smażonym makaronem) na czele. Potrawy nie są ostre. Bardzo dużo potraw składa się z ryb. Ciekawostką jest to, iż do większości potraw podaje się jajko pod różną postacią i koniecznie w keczupie. Na Togianach najprostszym posiłkiem są zupki chińskie, które mogą być podawane nawet na śniadanie.

 

Kuala Lumpur (MYR)

–        zupa z mięsem i warzywami – 10

 

Sulawesi (IDR):

–        Makassar, restauracja Lae-Lae – ryba 50 000. Wybieramy ze skrzyni świeżą rybę. Następnie ryba jest grillowana, a my dokupujemy dodatki. 2 x ryż, 3 sosy, sałatka z zieleniną, 2 soki z mango kolejne 50 000.

–        Bira, Salassa GH – kurczak w curry, krewetki, 2 x ryż, 2 coca cole – 100 000

–        Bira, Salassa GH – nasi goreng z jajkiem 20 000, zupa z jajkiem 15 000,                       sok z limonki 13 000

–        Batutumonga – zielona zupa warzywna – 14 000

–        Rantepao, restauracja Aras – nasi special z kurczakiem, makaron z kurczakiem i krewetkami oraz piwo – 115 000

–        Rantepao, restauracja Mambo – nasi goreng – 26 000

–        Rantepao, restauracja Mambo – papiong  z kurczaka (regionalne danie toradżańskie) – 55 000

–        Ampana – obiad w barze przydrożnym – 20 satajów plus ryż – 25 000

–        Malenge – 3 posiłki w cenie noclegu. Lunch i kolacja składająca się z różnych ryb, warzyw. Najlepsze posiłki na całym Sulawesi

–        Wakai – mie goreng, zupa, 4 cole – 80 000

–        Tomohon – obiad w Volcano Resort – nasi goreng, zupa – 15 000

–        Tomohon, restauracja Hello Kitty – 2 soki z mango i marakui, smażone krążki        kalmarów, makaron z krewetkami, makaron bolognese – 101 000

–        Manado, restauracja Sate Raja – 2 razy grillowany kurczak z frytakmi, marchewką, kapustą i kukurydzą, dwa napoje – 81 000

–        Manado, Pizza Hut – dwa soki pomarańczowo-arbuzowe, 3 bruschetty, mała pizza z makaronem, makaron z kurczakiem i ziemniakami – 60 000

 

 

Singapur (SGD): Najbardziej popularne miejsca do jedzenia to tzw. food court zwane hawkerami, centra gdzie znajduje się kilkadziesiąt stoisk serwujących różne rodzaje kuchni azjatyckich. Obiad zazwyczaj można zjeść wraz z napojami w cenie do 6-8 dolarów singapurskich.

–        Maxwell Food w China Town – ryż z kurczakiem sojowym na słodko, sok z trzciny cukrowej – 6, kaczka z pierożkami – 4,5

–        Maxwell Food w China Town – kurczak BBQ z frytkami – 6,5

–        Food Center na Sentosie – ryż z kurczakiem i warzywami zapiekany w w glinianej misie, danie na dwie osoby – 13

–        mały food center w budynku Pearl’s – micha makaronu z soją – 4, zupa z pierożkami won ton – 5

–        Maxwell Food w China Town – ryż z kurczakiem i orzechami – 4

 

PRZEGRYZKI, czyli coś na szybko z budki:

 

Sulawesi (IDR):

–        martabak – placek z warzywami i jajkiem – 25 000

–        zestaw w McDonaldzie – hamburger, frytki, napój – 37 000

–        placek z czekoladą – 5 000

–        paczka ciastek krakersów – 7 000

–        zupka chińska – 5 000

–        pierożki smażone na głębokim oleju 1 szt. – 1 000

–        banany smażone w cieście 1 szt. – 1 000

–        zupka chińska na statku – 10 000

–        ciasteczko kokosowo – orzechowe – 1 500

–        ciasto bananowe – 12 000

 

Singapur  (SGD):

–        lody w chlebie – 1

–        śniadanie na ulicy – kanapki od 1,40 w Chinatown, od  2,5 w Seven Eleven

–        śniadanie parotha z bananem 2,0; parotha z jajem – 1,4

–        daal indyjski i placek ciapati – 2,0

–        samosa 1,50

 

OWOCE (na Sulawesi IDR) :

–          kokos – 10 000

–          papaja – 10 000

–          limonki 2 szt – 1 000

–          1 kg rambutanów – 10 000

–          arbuz – 25 000

–          ananas – 20 000

 

CENY NOCLEGÓW:

Na Sulawesi standard większości noclegów nie jest adekwatny do ceny. W tej cenie w innych regionach Azji Południowo-Wschodniej można mieć pokój z klimatyzacją, tv. Jednak jak zapisane w tabelce, praktycznie w każdym przypadku śniadanie jest wliczone w cenę. Wszelkie udogodnienia podane są poniżej.

Posiadaliśmy informację o cenach z poprzedniego sezonu i niestety skoczyły one 50 do 100% we wszystkich miejscach za wyjątkiem Manado.

 

PAMIĄTKI (IDR):

  • figurki tau-tau – 45 000
  • t-shirt – 50 000
  • figurka świnki – 30 000
  • wisiorek – 10 000 – 25 000
  • 200g toradżanskiej kawy – 60 000
  • mydła egzotyczne – od 1000
  • krem z papai – 10 000
  • książeczka o makakach – 10 000
  • materiał batikowy na obrus – 45 000

 

 

INNE PRZYKŁADOWE CENY

 

Sulawesi (IDR):

  • wiza indonezyjska na lotnisku 35 $
  • karta SIM z netem 2GB, ważna przez miesiąc – 65 000 IDR
  • pranie zazwyczaj poniżej 10 zł za kilka ubrań
  • wypożyczenie skutera na cały dzień w Rantepao – 60 000 – 80 000
  • litr paliwa do skutera – 6 000/8 000
  • okulary przeciwsłoneczne – 25 000
  • pocztówka – 3 000
  • znaczek do Polski – 10 000
  • wypożyczenie maski i rurki do snorkelingu na Togianach – 25 000, płetwy –  10 000
  • naprawa sandałów – szycie – 50 000
  • 1 szt gałki muszkatołowej – 2 000
  • pęczek kory cynamonowej – 3 000
  • cynamon mielony – 20 000
  • cukier palmowy – 20 000
  • cukierki durianowe –  3 600
  • kardamon – 5 000
  • kurkuma – 1 000
  • 200g goździków – 30 000

 

 

Singapur (SGD):

 

  • sandałowy proszek – 2,9
  • indyjska bluzka – 12

 


  • Witaj w świecie globtroterów!

    Drogi internauto, niezależnie czy jesteś uroczą przedstawicielką       piękniejszej połowy świata czy też członkiem tej brzydszej. Wędrując   z  nami, podróżowanie przestanie być dla Ciebie…

    czytaj dalej

  • Jak polscy globtroterzy odkrywali świat?

    Historia „polskiego” poznawania świata zaczyna się całkiem efektownie. Pierwszy – jeżeli można go tak nazwać – polski globtroter był jednym z głównych uczestników…Zobacz stronę

    czytaj dalej

  • Relacje z podróży

Dołącz do nas na Facebook'u