Trekking do Annapurna Base Camp – Agata Teresa Janyszek, Marcin Jakub Korzonek

Agata Teresa Janyszek, Marcin Jakub Korzonek

Annapurna

Annapurna (8091 m n.p.m) – siódma najwyższa góra świata – jest pierwszym ośmiotysięcznikiem zdobytym przez człowieka. W 1950 weszli na nią uczestnicy wyprawy francuskiej, M. Herzog i M. Lachenal. Pierwszego zimowego wejścia dokonali w 1987 roku A. Hajzer i J. Kukuczka. Szczyt jest silnie rozczłonkowany, z trzema ośmiotysięcznymi wierzchołkami: 8091, 8051 i 8010 m n.p.m.
Nazwa jest połączeniem dwóch słów sanskryckich: anna – pożywienie, purna – napełniona i stanowi przydomek bogini Kali – Żywicielka.

Termin

Termin podróży jest uwarunkowany klimatem Nepalu. Po uwagę można wziąć tylko dwa warianty: wiosenny (pod koniec pory suchej – na przełomie lutego i kwietnia) oraz jesienny (początek pory suchej – na przełomie października i listopada). Dużą zaletą terminu wiosennego jest możliwość podziwiania całych zboczy dolin kwitnących rododendronów.
Wszystkie podane informacje pochodzą z odbytego przez nas wyjazdu w terminie 1 wrzesień – 15 październik 2000 r.

Dojazd

Do dyspozycji mamy dwie drogi lądowe: „Północną” przez kraje byłego ZSRR, oraz Chiny, Pakistan i Indie (opisane przeze mnie w V tomie książki „Przez Świat”), lub „Południową” przez Słowację, Węgry, Rumunię, Bułgarię, Turcję Iran, Pakistan oraz Indie. Obie te trasy wymagają jednak sporo czasu – optymalnie ok. 10 dni w jedną stronę.
Droższym, i niewątpliwie szybszym sposobem dostania się na miejsce jest droga lotnicza. Można próbować dolecieć bezpośrednio do Kathmandu – stolicy Nepalu. Z uwagi jednak na fakt, że bardzo dużo połączeń jest między Europą a Delhi – stolicą Indii, polecany jest ten właśnie wariant podróży. W 2000 roku za 680 USD wykupiliśmy lot z Wrocławia przez Kopenhagę do Delhi. Cena nie należała do niskich – ale po pierwsze zależało nam na locie z Wrocławia, a po drugie oferty z Niemiec były nie wiele tańsze. W 2001 roku ceny za połączenia z Azją obniżyły się – bez problemów można było kupić bilet na tej samej trasie już za 550 USD. Podróż przez Indie ma jedną dużą zaletę – przy okazji można zwiedzić ten fascynujący kraj.
Z Delhi najtańszym sposobem przedostania się do granicy z Nepalem jest transport pociągiem. W II klasie wagonu sypialnego (tzw. sleepers) nie ma przedziałów – trzypiętrowe leżanki ciągną się przez cały wagon. Warto na czas podroży przypiąć stalową linką plecaki do łóżka. W naszym przypadku podróż trwała całą noc i nad ranem przesiedliśmy się do lokalnego autobusu do granicznej wioski – Sunauli. Trzeba uważać na naganiaczy w Gorakhpurze – oferują bilety na ponoć bezpośredni autobus do samego Kathmandu lub Pokhary. W większości przypadków będzie to oszustwo.
Przekraczanie granicy odbyło się bezproblemowo – można ją pokonać na piechotę. Zaraz za przejściem po prawej stronie znajduje się dworzec autobusowy, gdzie kupujemy bilety do Pokhary. Autobus wyruszył o godzinie 15.30 i po wielu postojach trwających czasem nawet 2 godziny dotarł, po męczącej podróży, do drugiego największego miasta w Nepalu. Dystans niecałych 200 km pokonaliśmy w 15 godzin. Prawdopodobnie podróż w dzień trwałaby krócej, a na pewno byłaby mniej męcząca.
Po trekkingu pojechaliśmy tym razem dziennym autobusem do Kathmandu gdzie z pewnością warto spędzić 3 – 4 dni na zwiedzaniu tego kultowego miejsca i okolic. Z Kathmandu wracaliśmy znowu dziennym autobusem do granicy. Zgodnie z przypuszczeniem podróż za dnia była bardziej komfortowa niż w nocy. W przewodniku Lonely Planet ostrzegają przed naciągaczami, którzy sprzedają bilety na autobus w wersji „Lux” – z video i lotniczymi hotelami. Mieliśmy dokładnie taki przypadek. Płacąc ok. 2 dolary więcej mieliśmy identyczny autobus jak na trasie granica – Pokhara.
Po przekroczeniu granicy dojechaliśmy do Gorakhpur, skąd mieliśmy nadzieję złapać pociąg do Delhi. Niestety wszystkie bilety był już wykupione i dosłownie w ostatniej chwili kupiliśmy bilety na I-szą klasę ale dopiero na następny dzień wieczorem.
Cały dzień spędzony w Gorakhpurze wspominamy, jako najgorszy podczas całej podróży. Przez konieczność kupienia biletu w pierwszej klasie nie mieliśmy praktycznie już żadnej gotówki, a o bankomatach w tym mieście nie ma mowy, nie mówiąc o tym że z wielkim trudem wymieniliśmy pozostałe dolary na rupie. Nie dziwne więc że nazajutrz wieczorem, z wielką ulgą wróciliśmy do stolicy Indii.
Poniżej znajduje się zestawienie cen i czasów przejazdów.

Trasa Środek transp. Czas Cena
Delhi – Gorakhpur Pociąg, II kl. Syp. 13 h 225 Rs
Gorakhpur – Sunauli Local Bus 3 h 40 Rs
Sunauli – Granica Riksza 0,5 h 20 Rs
Granica – Pokhara Local Bus 15h 120 RsN
Pokhara – Naya Pul Local Bus 3 h 35 RsN
Pokhara – Kathmandu De lux 6 h 200 RsN
Kathmandu – Sunauli (granica) Local Bus Express 8 h 300 RsN
Gorakhpur – New Delhi Pociag, I kl. Syp. 13 h 800 Rs
Formalności, opłaty, mapy, waluta

Wiza Nepalska jest wydawana na granicy, lub po przylocie na lotnisku. Formularz należy opatrzyć fotografią i złożyć u oficera imigracyjnego. Opłatę za wizę trzeba mieć wyliczoną.
Koszt wizy:
• 60-dniowa z jednym wyjazdem: 30 dolarów;
• 60-dniowa z dwoma przekroczeniami granicy: 40 dolarów;
• 60-dniowa z wielokrotnym przekraczaniem: 60 dolarów;
• przedłużenie o 30 dni: 50 dolarów;
• kara za samowolne przedłużenie pobytu: 1 dolar za każdy dzień przedłużenia.

Od 1 stycznia 2000 roku zniesiono opłaty za sam trekking (tzw. trekking permit). Należy jedynie uiścić opłatę za wstęp do parku narodowego – Annapurna Conservation Area w wysokości 1000 RsN. Dyrekcja parku narodowego mieści się w Pokharze na Lakeside North, naprzeciw Nepal Grindley’s Bank.
W Pokharze bez problemu kupimy niezbyt dokładną mapę „Round Annapurna” w skali 1:150000 obejmującą trasę trekkingu dookoła Annapurny jak i do samej Bazy.

Kursy walut:

1 USD = 70 RsN (Rupii Nepalskich)
1 USD = 45 Rs (Rupii Indyjskich)

Sprzęt

Trekking do Bazy jest jedną z łatwiejszych tras i nie wymaga żadnego specjalnego sprzętu. Szlak pozbawiony jest trudności w postaci lodowców czy wyeksponowanych odcinków wymagających asekuracji. Wystarczy klasyczny plecak o pojemności ok. 60-80 litrów, śpiwór i karimata (na wszelki wypadek, jakby zabrakło miejsc w hotelikach).
Będąc w Nepalu warto rozważyć zakupienie sprzętu turystycznego, takiego jak: plecak, namiot, śpiwór, ubranie. W niezliczonej ilości sklepikach w centrum Pokhary oraz Kathmandu możemy przebierać do woli. Najbardziej popularne marki to „The North Face” oraz „Alpine Lowe”. Można mieć spore wątpliwości co do autentyczności tego ekwipunku, ale wielokrotnie niższe ceny niż w Polsce na pewno zachęcają do zakupu. Przykładowo za ok. 2 USD można kupić: stuptuty, oraz fantastyczne pokrowce na plecak z ortalionu, 10 USD kosztują spodnie z GoreTexu lub polaru, bluza z polaru, śpiwór czy 10-30 litrowy plecak. Za ok. 15 USD kupimy kurtkę z GoreTexu. Nie polecałbym takiego ekwipunku na poważne wyprawy w góry, ale na wycieczki oraz do chodzenia „po mieście” z pewnością wystarczy.

Noclegi

Na całej trasie trekkingu są dostępne noclegi w hotelikach. Średnio w ciągu dnia marszu mija się dwie wioski, wiec nie ma problemu z miejscem do spania. Zazwyczaj jest też możliwość rozbicia namiotu przy hotelikach – ale jest to zupełnie nieopłacalne – cena jest niewiele niższa niż w pokoju. Między wioskami praktycznie nie ma możliwości postawienia namiotu – szlak jest albo wyeksponowany albo ciągnie się przez wioski. My wzięliśmy ze sobą namiot, ale tylko w ABC mogliśmy bez problemu go rozbić. Na pewno trzeba wziąć własny śpiwór. Hoteliki najczęściej są pozbawione elektryczności – obsługa daje na noc świeczki (mimo to warto mieć parę własnych). Najtańszym wariantem noclegu w hoteliku to „dormitory” – zbiorowa sala na 4-8 osób; pokoje dwu- i trzyosobowe są już droższe.

Przykładowe ceny noclegów:

Rodzaj ABC
(4130 m)
Bamboo
(2400m)
Chomrong
(2050m)
Birethani
(ok. 1000 m)
Dormitory 75 75 75 40
2-osobowe 200 200 200 100
3-osobowe 240 50
Camping 50 50 50 35
Wyżywienie

Żeby zaoszczędzić trochę pieniędzy postanowiliśmy zabrać część produktów (np. kaszki, zupy) oraz kupować produkty po drodze. Nie dość, że kupienie tak podstawowych rzeczy jak pomidory, cebula, ziemniaki czy jaja było nie lada problemem, to jeszcze jeśli miejscowi zorien- towali się, że kupując u nich nie będziemy korzystać z ich restauracji podawali wygórowane ceny, co czyniło całą tą operację nieopłacalną.
Z dzisiejszej perspektywy najlepiej nastawić się na jedzenie w restauracyjkach, a wcześniej zakupić tylko zapasy czekolady, rodzynek i tym podobnych „wspomagaczy” energetycznych. Nie zapomnijmy także o tabletkach multiwitaminowych – które doskonale nadają się do robienia napoju oraz o wzięciu herbaty i kawy – obniży to koszt pobytu.

Jedzenie

Na śniadanie, standardowym zestawem jest omlet (w różnych wariantach np. cheese – z serem żółtym) oraz ciapati, lub pyszny tybetański chleb z dżemem i miodem. Do tego oczywiście kawa lub herbata i mleko.
Na trasie w połowie dnia warto zjeść coś lekkiego – np. tanie i dobre zupy (Garlic – czosnkowa, Tomato – pomidorowa, Eggs – na jajkach, Vegetarian – wegetariańska, Noodle – z makaronem).
Wieczór to czas na uzupełnienie zapasów zużytych w czasie dnia. Chyba najbardziej pożywne i najtańsze jest Rosti – coś w rodzaju puree ziemniaczanego z dodatkami warzywnymi i serem. Również niezłe są różnego rodzaju makarony – przysmażany (Fried noodle – sam makaron lub Vegetarian Fried noodle – makaron z warzywami) oraz typowe spaghetti z warzywami i serem. Całkiem dobre są także pizzy.

Napoje

Woda w plastikowych butelkach 1 litrowych jest niestety droga. Nie ma jednak alternatywy – żeby zaoszczędzić pieniądze można kupować wrzątek (boiled water) i samemu przyrządzać herbatę. Doskonale gasi pragnienie Lemon tea – herbata z sokiem cytrynowym.

Słodycze

Najtańszym „wspomagaczem” są ciasteczka – Biscuits Glukose lub ich smakowe odmiany (np. Biscuits coconut – kokosowe) W każdej zabitej dechami wiosce bez problemu kupimy batony Mars i Snickers.
W poniższej tabeli wyraźnie widać wzrost cen wraz z wysokością.

Rodzaj ABC
(4130 m)
Bamboo
(2400m)
Chomrong
(2050m)
Birethani
(ok. 1000 m)
Biscuits Glukose 35 15
Biscuits coconut 45
Snickers, Mars 90
Fanta, Cola – 0,33 l 90 60 40 25
Mineral water – 1l 130 70 60 35
Boiled water – 1l 50 30 20 20
Black tea small cup 25 15 10 5
Coffee small cup 30 25 30 25
Lemon tea big cup 45 30 24
Noodle soup 60 55 50
Garlic soup 55 50 50
Vegetarian soup 55 50 50
Tomato soup 80 70 55 50
Fried noodle 70 60
Vegetarian Fried noodle 100 80 70 60
Fried noodle + cheese 100
Boil potato> 130 70 60 40
Fried potato 130 80 70 70
Rosti 80 75 85
Fried potato tuna cheese 160
Dal 160 120 100 75
Tuna pizza 250
Plain rice 65 60 55
Vegetarian fried rice 80 75 60
Tibetan bread 55 30 25 30
Tibetan bread+honey/jam 65 40 35 40
Ciapati plaint 25 20 25
2 boil eggs 80 65 60 50
2 fried eggs 45 35 30
Plain omelet 80 65 60 50
Cheese omelet 100 65 60 50
Muesli + milk 75 65 50
Rice pudding 80 70 65

Trasa treku do Annapurna Base Camp (ABC)

Pokhara jest najlepszą bazą na górski wypad w okolice Annapurny. Leżące na brzegu jeziora Plewa miasteczko jest całkiem spore. Można tu bez problemu zrobić zakupy w wyglądających identycznie jak w Polsce, czy na zachodzie supermarketach. Co krok są kafejki internetowe. Jak już wcześniej wspomniałem bez problemu kupimy tu sprzęt turystyczny.
Z Pokhary do miejsca startu treku trzeba dojechać miejscowym autobusem. Wyruszający z dworca Baglung Buses położonego w północno zachodniej części miasteczka średnio co godzinę „Local Bus” jedzie ok. 3 godziny do Naya Pul. Bilet kosztuje 35 RsN. Stąd jest ok. godzina marszu do Birethani gdzie można przenocować.

1 dzień

Birethani – Matatati
45 minut łagodnego podejścia
Matatati – Ramghari– Sudane
Dwugodzinne podejście doliną rzeki
Sudane – Tikhedhunga
1,5 godziny marszu. Pół godziny przed Tikhedhunga jest Hille

2 dzień

Tikhedhunga – Ulleri (2073 m)
500 metrowej wysokości mordercze podejście po schodach. Wzdłuż ścieżki są restauracyjki.

3 dzień

Ulleri Banthnti
Godzina w miarę płaskiej drogi. Banthnti – Gorephani (2850 m)
Ok. 4 godzin w sumie. W połowie drogi szlak wiedzie przez istny busz. Pół godziny przed Gorephani można coś zjeść w restauracyjce.

4 dzień

Rano o 4 wyruszyliśmy bez bagaży na Poon Hill – jedną z głównych atrakcji treku. Po 2 godzinach podejścia doszliśmy tuż przed wschodem słońca na położony na wysokości 3250 m szczyt. Oprócz nas na górze było całe stado turystów. Wszyscy przytupywali i rozgrzewali się gorącą herbatą i kawą sprzedawana przez obrotnych tubylców. Widok na ośmiotysięczny Dhaulagiri jest zaiste piękny i warty półdniowej wycieczki.
Gorephani – Deurali (3000 m)
3 godziny stromego podejścia. Następnie mało uczęszczaną ścieżką, biegnącą po szczytach wzgórz dochodzimy do małej wioski w której można zjeść i przenocować.
Deurali – Banthnti (2190 m)
Najpierw ostro w dół doliną małej rzeczki (ok. 1 godzina). Potem ok. 30 minut w górę i w dół. W Banthnti można zjeść i przenocować.
Banthnti Tadapani (2630 m)
15 minut zejścia w dół do rzeki, mostek, ostre podejście pod górę po stopniach. W Tadopani można zjeść i przenocować. Rozciąga się tu ładny widok na Machhapuchhre i Annapurnę południową.

5 dzień

Tadapani – Chule
W miarę strome zejście przez ciemny, wilgotny las. Po godzinie dochodzimy do pierwszych zabudowań Chule. Po ok. 20 minutach jest Hill Side Lodge, gdzie można coś zjeść.
Chule – Chomrong
Zejście do rzeki (Ghurjung), 20 minut pod górę. Pozostałe 2 godziny trawesujemy zbocze. Szlak to wznosi się to opada.

6 dzień

Chomrong – Sinuwa (2350 m)
Przez 45 minut schodzimy po stromych schodach przez wioskę, lawirując między zabudowaniami do mostu wiszącego na Chomrong Khola. Następnie ścieżką wspinającą się na zbocze doliny 1,5 godziny do Sinuwy gdzie znajduje się sporo knajpek i hotelików.
Sinuwa – Bamboo (2340 m)
1,5 godziny idziemy lekko wznoszącym się szlakiem przez bambusowy las. Po minięciu małej chatki (Khuldi – 2500 m) droga opada i po 45 minutach osiągamy Bamboo.

7 dzień

Bamboo – Dovan (3630 m)
Półtorej godziny przyjemnego podejścia przez bambusowo – rododendronowy las. W Dovan są do dyspozycji 4 hotele.
Dovan – Himalaya (2900 m)
Kontynuacja podejścia. 2,5-3 godziny drogi. W Himalaya są 3 hoteliki. Wreszcie rozbiliśmy namiot (100 RsN) – obok jednego z hoteli.

8 dzień

Himalaya – Deurali (3230 m)
Przez pierwszą godzinę idziemy przez bambusowy las, następną godzinę przez bardziej odkryty teren.
Deurali – MBC (3700 m)
3 godziny bardzo ładnej drogi przez coraz łagodniej wznoszącą się dolinę. W MBC nie ma problemu z rozbiciem namiotu.(50 RsN)
MBC – ABC (4130 m)
Przypominającą szlak w Tatrach Zachodnich, ścieżką idziemy 3 godziny łagodnym podejściem. W Annapurna Base Camp jesteśmy o 11.30 Fundujemy sobie spaghetti z serem i pomidorami. Po posileniu się ruszamy w górę – chcemy zejść do lodowca, niestety nie jest to takie łatwe – robi się już późno a pogoda się psuje – mgliście i pada śnieg. Ok. 400 metrów powyżej hoteli rozbijamy namiot.

9 dzień

ABC – Wstajemy o wschodzie słońca ok. 6 rano. Jest zimno jak piorun – ok. 0°C Jemy szybko kaszkę, chwytamy aparaty i biegniemy szukać dobrej pozycji. Spektakl w Sanktuarium Annapurny się zaczyna. Słońce wstaje liżąc żółtymi promieniami Annapurnę Południową – najpierw sam szczyt, następnie poświata przesuwa się niżej ku dolinom, robiąc się coraz jaśniejsza i bielsza. Wreszcie i nasze zziębnięte ciała mogą się doczekać życiodajnej jasnej smugi. Spektakl trwa ok. 2 godzin. Oprócz nas z hoteli w ABC wyszło parunastu turystów podziwiać to widowisko.
ABC – Himalaya
Szybkim tempem schodzimy w dół.

10 dzień

Himalaya – Chomrong
Ciężki dzień – zasuwamy bardzo szybko. Do Chomrong docieramy po zmroku.

11 dzień

Chomrong – Jhinu (1670 m)
Bardzo ostre zejście w dół przez pola tarasowe. Początkowo aż się nie chce wierzyć, że tędy biegnie droga. Dzięki takiemu nachyleniu mamy wspaniały widok na sąsiednie zbocze doliny całe pokryte poletkami ryżowymi. Po godzinie dochodzimy do małej wioski z paroma restauracyjkami. Przy Hot Spring Garden Guest House zaczyna się ścieżka, którą po 20 minutach drogi dochodzimy do gorącego źródła. Dzięki małemu basenikowi można się zanurzyć i ogrzać w gorącej wodzie.
Jhinu – New Bridge
Z wioski ścieżka schodzi stromo do betonowego mostku przez Kyumnu Khola. Za rzeką szlak lekko się wznosi. Po godzinie drogi od Jhinu dochodzimy do New Bridge. Wioska składa się z 4 hotelików.

12 dzień

New Bridge – Kyumi
1,5 godziny trawersowania zbocza doliny. Ok. godziny drogi od New Bridge znajduje się dobre miejsce na nocleg na dziko.
Kyumi – Sauli Bazar
3 godzinna droga przez tarasowe pola z ładnym widokiem. Ostatnie 20 minut to zejście po schodach do rzeki.
Sauli Bazar – Birethani
2 godziny po przyjemnej szerokiej, prowadzącej lekko w dół drodze wzdłuż rzeki.

13 dzień

Birethani – Naya Pul
40 minut szeroką drogą, która dochodzi do asfaltowej szosy. Wzdłuż drogi przez ok. 200 m ciągną się stragany z restauracyjkami i sklepikami. Tutaj trzeba zaczekać na autobus do Pokhary.

Tabela „oficjalnych” czasów przejść

Uwaga na nazwy – w różnych źródłach (także na miejscu) różnie jest podawana pisownia. Przykład: wioska Chuele jest także nazywana Chuile, Landrung – Landruk, Thorka – Tolka. Często także nazwy wiosek są bardzo podobne, ale chodzi o zupełnie inne – na przykład Nayapul i Naypul, Tatopani – Tadapani.
Podane poniżej czasy przejść zostały przepisane z tablic informacyjnych znajdujących się na trasie trekkingu. Czasy te są dostosowane raczej do turystów dysponujących tragarzami. Przykładowo z Dovan do Himalaya podane jest 4 godziny, a nam to zajęło cały dzień marszu.

Skąd Dokąd Czas
(w godz.)
Chomrong Bamboo 3,5
Bamboo Dovan 2
Dovan Himalaya 2
Dovan Deurali 3
Himalaya Deurali 2
Deurali MBC 2,5
MBC ABC 2
ABC MBC 1,5
MBC Deurali 1,5
Deurali Himalaya 2
Himalaya Dovan 1,5
Dovan Bamboo 1
Bamboo Sinuwa 2
Sinuwa Chomrong 2
Chomrong Khuldi 2,5
Khuldi Dovan 2
Gorepani Tadapani 4
Tadapani Tukche 1 dzień
Tukche Marpha 2
Marpha Jomsom 2
Tadapani Banthanti 1
Banthanti Deurali 2
Deurali Gorephani 2,5
Chuile (Chuele) Komrong 1
Komrong Ghandruk 1,5
Ghandruk Birethani 4
Ghandruk Landrung 2
Chuile (Chuele) Ghurjung 1
Ghurjung Chomrong 2
Ghandruk Chomrong 5
Ghurjung Tadapani 3
Tadapani Gorephani 4
Gorephani Tikhedhunga 4
Tikhedhunga Birethani 3
Sinuwa Chomrong 1,5
Sinuwa Bamboo 2
Chomrong Landruk 4
Chomrong Jhinu 1
Jhinu Hot Spring 20 min
Hot Spring Jhinu 30 min
Jhinu Landrung 2,5
Landrung Thorka (Tholka) 2,5
Jhinu New Bridge 1
New Bridge Landrung 2
Landrung Thorka (Tholka) 2
Thorka (Tholka) Pothana 4
Pothana Dhampus 1,5
Dhampus Phedi 1
New Bridge Sauli Bazaar 3
New Bridge Kyumi 1
Sauli Bazaar Birethani 2
Birethani Naya Pul 0,5

Tabela wysokości

Miejsce Wysokość
ABC 4130 m
MBC 3700 m
Deurali 3200 m
Himalaya 2870 m
Bamboo 2400 m
Khuldi 2500 m
Sinuwa 2340 m
Chomrong 2050 m
Jhinu (Hot Spring) 1670 m
Kyumrung 1810 m
Komrong 2250 m
Ghandruk 1960 m
Ghorepani 2855 m
Poon Hill 3250 m
Tadapani 2630 m
Ulleri 2073 m

  • Witaj w świecie globtroterów!

    Drogi internauto, niezależnie czy jesteś uroczą przedstawicielką       piękniejszej połowy świata czy też członkiem tej brzydszej. Wędrując   z  nami, podróżowanie przestanie być dla Ciebie…

    czytaj dalej

  • Jak polscy globtroterzy odkrywali świat?

    Historia „polskiego” poznawania świata zaczyna się całkiem efektownie. Pierwszy – jeżeli można go tak nazwać – polski globtroter był jednym z głównych uczestników…Zobacz stronę

    czytaj dalej

  • Relacje z podróży

Dołącz do nas na Facebook'u