Lądem do Chin i Wietnamu – Anna Jakubowska

Anna Jakubowska

TERMIN WYJAZDU 1 sierpnia – 19 września 2002

CZAS TRWANIA 50 dni

TRASA
Malbork – Warszawa – Terespol/Brześć – Moskwa – Cita – Zabajkalsk/Manzhouli – Harbin – Pekin – Szanghaj – Guilin – Yangshuo – Pingxiang/Dong Dang (granica z Wietnamem) – Hanoi – Halong – Kenh Ga – Sapa – Lao Cai/Hekou (granica z Chinami) – Kunming – Shi Lin – Leshan – Chongqing – spływ rzeką Jangcy do Yichang – Xian – Pekin – Manzhouli/Zabajkalsk – Cita – Moskwa – Warszawa – Malbork

EKIPA
Cztery fantastyczne dziewczyny: dwie studentki geografii z Uniwersytetu Gdańskiego, trzecia już po studiach z Warszawy oraz nauczycielka wychowania fizycznego.

WIZA
Chiny: Wizę chińską można uzyskać w Ambasadzie Chińskiej Republiki Ludowej mieszczącej się w Warszawie na ulicy Bonifraterskiej 1, tel. 022 prefix 831 – 38 –36
Wizę można także zdobyć w Konsulacie Generalnym w Gdańsku na ulicy Grunwaldzkiej 1, tel. 058 prefix 341-79-11

Aby uzyskać wizę należy do wniosku wizowego dołączyć bilet powrotny z Chin. Jak wiadomo jest to mało realne, chyba, że ktoś ma tak zasobny portfel, iż może sobie pozwolić na wykupienie choćby biletu lotniczego. Najczęściej polscy turyści jadą do Mongolii, gdzie w zależności od szczęścia (kilka godzin do czterech dni) otrzymują za darmo wizy do Chin. Miałyśmy więcej szczęścia. Wizy chińskie (na dodatek dwukrotnego wjazdu!!!) otrzymałyśmy w konsulacie w Gdańsku. Złożyłyśmy wnioski… i dzięki Reni (jednej z uczestniczek), która okazała konsulowi paszport z wcześniejszą chińską wizą (dwa lata temu była w Chinach, przy okazji wyprawy do Mongolii) udało nam się dostać je bez problemu.

Wietnam: O wizę wietnamską należy ubiegać się w Ambasadzie Socjalistycznej Republiki Wietnamu w Warszawie na ul. Kazimierzowskiej 14, tel. 022 844 37 80

Aby otrzymać wizę należy złożyć wniosek wizowy. Z wizą wietnamską wiąże się pewien mankament… jest ważna tylko na dwa tygodnie (można wybrać opcję dłuższa, ale wtedy trzeba wykupywać specjalne ubezpieczenie, a i cena wizy wzrasta). Poza tym już w ambasadzie na wizie odnotowany jest termin pobytu. Jeśli nie wjedzie się do Wietnamu w dniu określonym jako początek, tylko później to niestety, dzień ten przepada. Koszt wizy dwutygodniowej 200zł.

SZCZEPIENIA
żółtaczka – 134 zł (można taniej za 42 zł wykupując szczepionkę w aptece) 2 razy dur i tężec – 2 x 8 zł błonica – 1 x 40 zł inne:
Tabletki przeciwmalaryczne, których my nie miałyśmy. Jednak brałyśmy zwykłą witaminę B-complex, która „odstraszała” komary.

DOJAZD
Rosja: PRZEJAZD KOLEJĄ TRANSSYBERYJSKĄ

Trasa Rodzaj pociągu Cena biletu
Brześć – Moskwa 4 łóżka w przedziale 30USD (można zdecydowanie taniej…)
Moskwa – Cita najtańsze, czyli wszyscy w jednym wagonie;) 1500 rubli (ok. 60 USD)
Cita – Zabajkalsk najtańsze… 200 rubli (7 USD)
Zabajkalsk – Cita 4 łóżka w przedziale 350 rubli (11USD)
Cita – Moskwa najtańsze… 1500 rubli
Moskwa – Brześć najtańsze… 580 rubli (20 USD)

Przy wjeździe do Chin w Zabajkalsku na przejściu granicznym trzeba było zapłacić opłatę wyjazdowa z Rosji w wysokości 100 rubli. Z kolei w drodze powrotnej przy wyjeździe z Białorusi należy zapłacić tzw. opłatę ekologiczną 2 USD (inaczej nie kupi się biletu do Polski).

Chiny: Do Chin można wjechać z Rosji (choć najczęstsza opcja to wjazd z Mongolii, z racji uzyskiwania tam wiz do Chin). My wybraliśmy przejście graniczne Zabajkalsk (Rosja) – Manzhouli (Chiny). Nie jest to zbyt fortunne przejście graniczne (z opowieści innych podróżujących Polaków najlepiej przekraczać granicę w rosyjskim Heihe), jednak przekraczaliśmy w tym miejscu granicę zarówno w drodze do, jak i z Chin.

Wietnam: Przejścia graniczne:
Do Wietnamu od strony Chin prowadza dwa przejścia graniczne.
1.Pingxiang (Chiny) – Dong Dang (Wietnam) około 160km od Hanoi. Jest to najbardziej popularne przejście graniczne.
2.Hekou (Chiny) –Lao Cai (Wietnam) położone na trasie starej francuskiej linii (używanej) kolejowej na trasie z Hanoi do chińskiego Kunmingu. Przy wyjeździe z Chin należy uiścić opłatę w wysokości 10Y. Na przejściach granicznych nie ma żadnych problemów. Trzeba po prostu odczekać swoje i przejść przez biurokrację i kilka okienek…

CZAS
Chiny: Na terenie Chin obowiązuje czas pekiński, czyli przesunięty o sześć godzin wprzód do czasu obowiązującego w Polsce.

Wietnam: W Wietnamie czas przesunięty jest w stosunku do czasu obowiązującego w Polsce o pięć godzin do przodu.

ŚRODKI TRANSPORTU, CZYLI KRÓTKI KURS O TYM JAK PRZEŻYĆ W CHINACH POCZAS PRZEMIESZCZANIA SIĘ…
Chiny: Podczas naszej podróży za główny środek lokomocji służył nam pociąg, jednakże w Chinach korzystałyśmy ze zwykłych autobusów, jak i specjalnych autobusów sypialnych oraz statku na rzece Jangcy. Poza tym często korzystałyśmy z różnych łódek i ryksz.

Jeśli chodzi o ceny, to najtańsze bilety są w Rosji, a najdroższe w Chinach. Poza tym w Chinach często jest problem z zakupieniem biletu na ten sam dzień. Należy takiego zakupu dokonać, na co najmniej dzień czy dwa, choć bywa, że trzeba kupić go jeszcze wcześniej, jeśli jest to bardzo uczęszczana trasa. Poza tym wielokrotni trzeba „walczyć o miejsce przy okienku, bo Chińczycy nie uznają kolejek. Są trzy rodzaje biletów: hard seat, czyli siedzące, twarde miejsca leżące i miękkie miejsca leżące. Najtańsza jest opcja pierwsza, ale czasem nie jest łatwo wytrzymać nocą w pozycji siedzącej przez kilkanaście godzin bądź nawet dobę. Tym bardziej, że w chińskich pociągach nie ma przedziałów, tylko cały wagon stanowi jedno pomieszczenie. No i zapomniałabym… kupienie interesującego nas biletu należy również do nie lada wyczynu, gdyż wszystkie rozkłady jazdy podane są tylko i wyłącznie w chińskich „krzaczkach”. Jednak, jak się trochę w tym kraju pobędzie, to każdy wyrobi sobie sposób na kupowanie biletów w kasie. Najlepiej Chińczykom w kasie miejscowość, do której zmierzamy pokazywać w tych krzaczkach (są w przewodniku Pascala), bo inaczej nie zrozumieją. Istotną sprawą jest pilnowanie swojego biletu, gdyż jest on sprawdzany również przy wyjściu z dworca, czyli po przybyciu na miejsce. W razie zgubienia płaci się karę.

Autobusy w Chinach… Najciekawsze są nocne – sypialne, nigdy nie wiadomo, kiedy dojedzie się na miejsce i czy czasem nie będzie problemów po drodze. Autobusy te na ogół przyjeżdżają spóźnione i to nawet całkiem pokaźnie. Nie życzę nikomu zepsucia się autobusu po drodze, bo wtedy na takiej trasie np. z Harbinu do Pekinu zamiast 14 godzin jedzie się bagatela… 33 godziny!!! Poza tym podczas każdej takiej podróży ma się wrażenie, że jest to nasza ostatnia w życiu. Kierowca traktuje pasażerów, jak worki z kartoflami…, ale jak ktoś jest zmęczony, to zaśnie, jednak nie na długo. I nadużywają sygnału dźwiękowego, aczkolwiek po paru godzinach można dostać znieczulicy i prawie go nie słyszeć. Autobusy w Chinach są tańsze od pociągów, ale zdecydowanie polecam tę drugą opcję, bo pociągi przyjeżdżają punktualnie. Jeśli chodzi o pociągi to jest tu wiele ciekawostek. Podróżując po Chinach udało nam się spotkać raptem dwa razy cudzoziemców jadących tak, jak my. Nie mam pojęcia, jak podróżują inni, bo chyba nie tylko samolotami. Wchodząc na dworzec zazwyczaj bagaż jest prześwietlany, mimo napisu, że nic nie stanie się filmom do aparatu, należy je zawczasu wyjąć. Wsiadanie do pociągu też jest swoistym przeżyciem raz, gdyż zanim wejdzie się na peron trzeba odczekać do przyjazdu pociągu w specjalnej hali, z której jest się wpuszczanym na peron przez obsługę dworca. Potem jest już istny kocioł… inwazja wszystkich Chińczyków na pociąg. Jest to dla mnie niezrozumiałe zważywszy na fakt, iż każdy kupuje bilet z miejscówką, a jak kupi bez to wie, że będzie stał. Czasem może zdarzyć się prawdziwy desant na pociąg, tak, że powstaje zbita masa ludzi, która nie jest w stanie przecisnąć się przez drzwi. Nie życzę nikomu doświadczyć przebywania w samym centrum tego czegoś. Wiem co mówię… Jak już znajdziemy się w pociągu należy szybko odnaleźć swoje miejsce i równie szybko (jeśli nie szybciej) wrzucić swój bagaż na półki. Potem może być problem, jak Chińczyki wszystko zawalą swoimi tobołami. No i tak w ogóle to nie ma przedziałów, więc można dowoli przyglądać się Chińczykom… albo oni nam. Zapewniam, że pierwsze wrażenie śmiecących Azjatów na podłogę w wagonie oraz ich przeraźliwe plucie z charakterystycznym odgłosem zapadną każdemu na długo w pamięci…

Statek po Jangcy. Polecam! Zwłaszcza, że piękne widoki przełomów na rzecze będzie można podziwiać tylko do 2009 roku, kiedy to zostanie zakończona budowa wielkiej zapory Gezhou i powstanie 600 – kilometrowy zbiornik wodny. Bilety sprzedawane są na cztery klasy (i piąta pod pokładem z bagażem). Klasy różnią się znacznie cenowo, ale wyglądem nie bardzo, więc nie ma, co szastać pieniędzmi tylko wybrać jedną z najtańszych – czwartą. Zresztą czy płynie się w czwartej czy innej klasie, to jest ciekawie… np. domowy inwentarz pod kojami….

Ceny biletów w Chinach

Trasa Rodzaj biletu Czas przejazdu (godz.) Cena biletu (RMB)
Manzhouli – Harbin pociąg* 16 104
Harbin – Pekin autobus sypialny 33!!! 250
Pekin – Szanghaj pociąg 15 180
Szanghaj – Guilin pociąg 24 194
Guilin – Pingxiang (granica z Wietnamem) autobus sypialny (z przesiadkami) 19 145
Hekou – Kunming autobus zwykły 10 120
Kunming – Leshan pociąg + autobus 19 125
Leshan – Chongqing autobus zwykły 7 115
Chongqing – Yichang statek** 52 160
Yichang – Xian pociąg 17 113
Xian – Pekin pociąg 14 150
Pekin – Manzhouli pociąg 33 197
*- cena biletu hard sit (tylko takimi podróżowałyśmy)
** – cena biletu na czwartą klasę (była jeszcze gorsza… piąta pod pokładem)

Wietnam:
Ceny przejazdów w Wietnamie

Trasa Rodzaj biletu Czas przejazdu (godz.) Cena biletu (USD)
Dong Dang (granica Wietnam – Chiny) – Hanoi Taxi + bus 3 9
Hanoi – Lao Cai (przejście z Chinami) pociąg sypialny (miękkie leżanki) 9 12

WALUTA
Chiny: Yuany (RMB). Niestety nie możemy ich kupić w polskich kantorach. Wymienia się na miejscu dolary (1 USD = 8 yuanów). Zachodnia waluta wymieniana jest również w bankach o nazwie „BANK OF CHINA”. Tylko w nich można wymienić pieniądze, bądź w kantorach.

Wietnam: Dongi. Z walutą nie ma problemu. Wymienić można ją praktycznie w każdej hotelowej recepcji, poza tym w większości miejsc można płacić w dolarach. 1 USD = 15 000 dongów.

POGODA
Chiny: W północnej części Chin (Pekin) latem temperatury są wysokie i dochodzą nawet do 380C. W dolinie rzeki Jangcy lata są długie, gorące i wilgotne. Chongqing nie na darmo nazywany jest przez Chińczyków piecem kraju. W okresie letnim można się spodziewać bardzo wysokich temperatur. Im dalej na południe, tym zwiększa się wilgotność powietrza, a w części południowo – wschodniej w okresie letnim występuje deszcz monsunowy.

Wietnam: Jeśli ktoś nie lubi upałów i niesamowitej wilgotności, to niech albo wybierze się w inny region świata, albo odwiedzi Wietnam w innej porze roku. Pot dosłownie leje się z człowieka.

PRZEWODNIKI
Poruszając się po Chinach korzystaliśmy z przewodnika ,,Chiny” wydawnictwa “Pascal” Poza tym wiele informacji uzyskaliśmy dzięki Internetowi, głównie, jeśli chodzi o Wietnam. Korzystaliśmy również z mapy Chin, dostępnej w polskich księgarniach. W samych Chinach i Wietnamie zaopatrzenie się w mapy i plany miast nie jest trudne. W wielu miejscach spotkać można krążących ,,sprzedawców” planów, którzy na siłę wciskają je turystom.

ORIENTACJA W MIEŚCIE
Chiny: Nie należy do najłatwiejszych, z tego względu, że w wielu miejscach napisy są tylko w języku chińskim. Poza tym niewielu Chińczyków posługuje się językiem angielskim.

Wietnam: Całkiem, całkiem, ale uwaga na jeżdżące we wszystkie strony setki skuterów. Pieszy ma naprawdę trudne zadanie, jeżeli chce przejść z jednej strony ulicy na drugą.

ELEKTRYCZNOŚĆ
Chiny: Chińska sieć zasilana jest prądem o napięciu 220V. Na większości obszaru kraju obowiązują dwa typy wtyczek: pierwszy z dwoma płaskimi bolcami, a drugi z trzema bolcami. Przejściówki można dostać z łatwością w dużych miastach, można się również w nie wyposażyć przed wyjazdem w Polsce. Bywają czasami dodatkiem do zestawu telefonicznego.

Wietnam: Wietnamska sieć podobnie jak chińska zasilana jest prądem o napięciu 220V. Na większości obszaru kraju obowiązują dwa typy wtyczek: pierwszy z dwoma płaskimi bolcami, a drugi z trzema bolcami. Przejściówki można dostać z łatwością w dużych miastach, można się również w nie wyposażyć przed wyjazdem w Polsce. Bywają czasami dodatkiem do zestawu telefonicznego.

BEZPIECZEŃSTWO
Chiny i Wietnam są krajami bezpiecznymi, choć obcokrajowcy są często zaczepiani, ale raczej jako ciekawostka, nie mówiąc już o podróżujących samych dziewczynach.

AMBASADA POLSKI
Chiny: Ambasada RP – 1, Ritan Lu, Jian uo Men Wai, 100600 Beijing (Pekin) Konsulat w Szanghaju, Jianguo Xilu 618, 200031 Shangai Wietnam: Ambasada RP – 3 Chua Mot Cot, Hanoi, SRW, tel. (00-84 4) 845 2027, 00-84 4 845 3728 Konsulat RP w Ho Chi Minh, 2 Tran Cao Van, Q.1, Ho Chi Minh, tel. (00-84 8) 82452 44

UBEZPIECZENIA
Standardowy pakiet ubezpieczeniowy WARTA TRAVEL.

TELEFONY
Chiny: Na terenie Chin nie ma problemu z połączeniami zagranicznymi. My korzystałyśmy z telefonii komórkowej. Sieć telefonii komórkowej jest bardzo dobrze rozbudowana i zasięg jest praktycznie w całym kraju. Będąc abonentem sieci ERA – GSM nie miałam żadnych problemów z połączeniem do Polski. Chińska sieć telefonii komórkowej obsługiwana jest przez dwóch operatorów: 1 koszt rozmowy z Polską ok. zł/ 1min oraz sms 1,15 zł; drugi operator to: 2 koszt rozmowy z Polską ok. zł/ 1min oraz sms zł. W Chinach można również kupić kartę telefoniczną IP, dzięki której można skorzystać z telefonu w hotelu i zadzwonić do Polski. Jednak, karty te nie są zbyt popularne i trzeba się ich naszukać.

Wietnam: Z Wietnamem nie ma podpisanych umów tak, więc nasze komórki stały się bezużyteczne.

POCZTA
Chiny: Działa bardzo dobrze i wysłane do Polski pocztówki dochodzą po około tygodniu. Kartki pocztowe nie należą do najładniejszych, poza tym kupuje się w opakowaniach po 10 sztuk różnych i kosztują od 5 yuanów wzwyż. Znaczek na pocztówkę do Polski kosztuje 4 yuany.

Wietnam: W Wietnamie poczta działa równie sprawnie, jak w Chinach. Tutaj również praktykuje się sprzedaż pocztówek po 10 sztuk w cenie 6 000 dongów (1 USD = 15 000 dongów), a znaczek do Polski 800 dongów.

INTERNET
Chiny: Internet znajduje się w hotelach, gdzie za godzinę płaci się około 10 yuanów. Natomiast ogólnie dostęp do niego jest bardzo mały. Poza tym pozostawia wiele do życzenia… gdyż czasami trzeba poświęcić godzinę na wysłanie dwóch maili, taki jest szybki.

Wietnam: W porównaniu do Chin w Wietnamie kawiarenek internetowych jest znacznie więcej. Za godzinę korzystania opłata wynosi 10 000 dongów. Jest też zdecydowanie szybszy, ale mogą być problemy z klawiaturą, która przystosowana jest do wietnamskiej pisowni.

TARGOWANIE SIĘ
Chiny: Targowanie się jest w Chinach jeszcze ciekawsze niż w krajach arabskich. Chińczyk potrafi sprzedać towar po bardzo niskiej cenie byleby go już komuś upchnąć. Do targowania służy… kalkulator, na którym wybija się naszą cenę, po czym to samo czyni sprzedający. Handel odbywa się obustronnych pokrzykiwaniach, śmiechu (jak komuś cena wydaje się nie do przyjęcia) oraz czasem poszarpywania za rękaw. Jeśli kupujący weźmie do ręki kalkulator to… umarł w butach… już się go nie pozbędzie i będzie musiał sfinalizować zakup. Wietnam: Podobnie jak w Chinach należy się targować, jednak Wietnamczycy nie są tak skorzy do zbijania cen jak Chińczycy. Ceny są jednak niższe niż u sąsiadów. Zawsze jednak należy próbować. Uważać należy na to, aby czasem nie przepłacić, bo Wietnamczycy mają tendencję do podwyższania cen dla “lepszych” turystów, za których można zostać wziętym…

WYŻYWIENIE
Chiny: Wybrane ceny artykułów spożywczych (1 USD = ok. 8 RMB):
Woda mineralna niegazowana (innej nie ma) 0,6l 2 Y
Woda 1,5l 3-4 Y
Obiad w restauracji, uczta jak dla cesarza 20 –30 Y
Makaron ze “śmieciami” tylko 2 Y (nie polecam chyba, że chce się stracić przewód pokarmowy z powodu pikantności tej potrawki)
Różnorodnie nadziewane placki od 1 – 5 Y (całkiem smaczne tylko należy wystrzegać się tych nadziewanych “trawą”, dla mnie ohydne) Lody 1 – 5 Y
Słodki chleb z rodzynkami ok. 5 Y (zwykłego nie znajdzie się w Chinach)
Słodkie bułki ok. 1 – 2 Y
Pomidory 2 – 5 Y
Wietnam: (taniej niż w Chinach) w dongach
Lody (z ryżu) 2 000 dongów
Sok z bambusa 2 000
Bułka (już niesłodka!!!) 1 000 – 2 000, ale rekordowo sięga do 7 000 (należy uważać)
Obiad można zjeść już za 15 000 i to całkiem przyzwoity
Banany 1 000 – 2 000 za sztukę
Woda mineralna 1,5l 5 000

NOCLEGI
Chiny: Ceny noclegów w Chinach oraz adresy tanich hoteli (1 USD = 8 RMB)

Miasto Hotel Cena
Pekin Beijing Fenglong Hostel, (BARDZO MIŁA OBSŁUGA)
okolice kolejowego dworca południowego
40
Szanghaj Astor House Hotel, (zwykłe pokoje jak i… apartamenty)
15 Huang Pu Road
55
Guilin W Guilin znajduje się całe mnóstwo hoteli; na dworcu jest
informacja turystyczna, która kieruje do takiego hotelu, jaki nam
odpowiada
55
Kunming Kun Hu Hotel, 202 Beijing Road (niedaleko dworca kolejowego) 35
Leshan Taoyuan Binguan, niedaleko przystani i posągu Wielkiego Buddy 30
Chongqing Tu są tak drogie hotele, że najlepiej spędzić noc w porcie…
uwaga na panoszące się szczury!!!
0!!!
Yichang W przewodniku nic o tym miejscu nie jest napisane, ale jest to
jeden z przystanków, na którym można skończyć podróż rzeką
Jangcy. Hotel zawsze się jakiś znajdzie, nawet późną nocą
30
Xian Shang De Hotel, Shang De Street (rzut beretem od
dworca kolejowego)
30

Wietnam: Ceny noclegów w Wietnamie oraz adres (w dolarach USD)

Miasto Hotel Cena
Hanoi Red River II Hotel, 21 Bat Dan Str. (dzielnica francuska) 3,5
Lao Cai W miejscowości znajdują się tanie domy z pokojami gościnnymi 2,5

CO POZA TYM KAŻDY POWINIEN MIEĆ
karimata i śpiwór (niezbędne rzeczy, zwłaszcza karimata, którą można używać śpiąc w pociągu pod siedzeniami, ku uciesze całego wagonu Chińczyków)
okulary słoneczne (zbawienne dla oczu przy słońcu, jak i w drażniącym oczy smogu)
bluza z polara (właściwie niepotrzebna)
spodnie płócienne
sandały (bez nich nie da rady, jak się zniszczą w Chinach można kupić tanio nowe)
dużo T-shirtów
płyn lub żel na komary
duże ilości kremów o wysokim filtrze (chyba, że ktoś lubi wyglądać niczym rak)
telefon komórkowy

INNE PRZYKŁADOWE CENY (RMB)
Chiny:
wyjazd do Simatai na Wielki Mur Chiński 60 Y
wstęp na Mur 30 Y
kolejka na Mur 30 Y
bilet autobusowy w Pekinie 1 – 2 Y w zależności od długości przejazdu
metro pekińskie 3 Y
wejście do Parku Świątyni Nieba 35 Y
Park Beihai 10 Y
Biała Dagoba 10 Y
wejście na wieżę Białej Dagoby 1 Y
Świątynia Lamajska Yonghe Gong 25 Y
3-godzinna przejażdżka statkiem po szanghajskim porcie 50 Y
rowerowa wycieczka po wsi Yangshuo z obiadem u chińskiego farmera 80 Y
wstęp na Księżycowe Wzgórze 9 Y
spływ tratwami bambusowymi po rzece w Yangshuo 35 Y
wycieczka do Kamiennego Lasu w Shi Lin 120 Y
dojazd ze Xian do Terakotowej Armii 5 Y
wstęp do Terakotowej Armii 65 Y
i ważna informacja dla kobiet WSZYTKIE UBRANIA I BUTY W NIESAMOWICIE NISKICH CENACH!!! AŻ GŁUPIO BYŁOBY PRZEJŚĆ I NIE KUPIĆ. NAJLEPIEJ JECHAĆ BEZ MĘŻCZYZN…

Wietnam:
taxi na motorze 15 000 dongów
wycieczka nad Zatokę Halong 18 USD
wycieczka do Kenh Ga, gorące źródła, jaskinie, rezerwat 27 USD
spływ rzeką, Perfumowana Pagoda, Perfumowana Jaskinia 9 USD
bus z Lao Cai do Sapa i z powrotem 50 000 dongów (tu coś nas naciągnęli)
wynajem skutera (z kierowcami!!!, albo jak się chce samemu to i bez kierowcy) ok. 70 000 dongów
ryksza 3 USD
wejście na wodospad Thac Bac w Sapa 3 000 dongów

DOBRYCH RAD NIGDY ZA WIELE
Pierwsza rzecz, która mi się nasuwa to UWAGA NA KLIMATYZACJĘ – bardzo łatwo przeziębić się, gdyż różnica temperatur jest znacząca Podobnie jeśli chodzi o wodę mineralną, którą w upały Chińczycy sprzedają zamrożoną w lód. Dla gardła to szok… Chińczycy nie uznają kolejek… należy robić tak, jak oni, bo inaczej przy kasie będziemy stać do śmierci. Kilka dni ćwiczeń i dojdziemy do wprawy… Jeśli chodzi o przemieszczanie się to praktycznie wszystko objaśniłam powyżej na stronie Istotna uwaga w Chinach – bagaż może mieć 20 kg, wszystko, co ponad to nadbagaż, za który trzeba płacić. Są do tego odpowiednie służby, które wyłapują delikwentów przy wyjściu i ważą tobołki. Potem zostaje już tylko zapłacić. Nam przytrafiło się to w Manzhouli (przy wyjeździe) i w Harbinie (na początku)
Należy uważać, co się je i gdzie się je, bo o biegunkę bardzo łatwo
www.geoanja.cik.pl


  • Witaj w świecie globtroterów!

    Drogi internauto, niezależnie czy jesteś uroczą przedstawicielką       piękniejszej połowy świata czy też członkiem tej brzydszej. Wędrując   z  nami, podróżowanie przestanie być dla Ciebie…

    czytaj dalej

  • Jak polscy globtroterzy odkrywali świat?

    Historia „polskiego” poznawania świata zaczyna się całkiem efektownie. Pierwszy – jeżeli można go tak nazwać – polski globtroter był jednym z głównych uczestników…Zobacz stronę

    czytaj dalej

  • Relacje z podróży

Dołącz do nas na Facebook'u