Ateny – Iza Nowak

Ateny

Iza Nowak

Weekendowa wyprawa bez przewodnika.

Kolejnym miastem Europy, które polecam na weekend są Ateny. http://www.examcrowd.com Już z samolotu obserwujemy pagórkowaty, rozległy teren usiany małymi domkami, dookoła którego gnieżdżą się wysepki zewsząd otoczone błękitem nieba i wody.

Trochę mitologii

Grecja, miejsce gdzie mieszkali bogowie olimpijscy, których pamiętamy (lub nie)
z  mitologii greckiej. Krótko i zwięźle wyglądało to tak: władcy Olimpu byli nieśmiertelni, pili boski nektar i jedli ambrozje. Całą dynastię zapoczątkowali Uranos i Gaja (niebo
i ziemia), którzy narodzili się z Chaosu. Ich potomstwem byli: tytani, hekatonchejrowie
i cyklopowie. Ze związku dwojga tytanów Kronosa i Rei narodził się Zeus. Całkiem ciekawa jest historia Zeusa (odsyłam do mitologii). Wymienię jeszcze najbardziej znanych bogów Olimpu, gdyż mitologia była przerabiana w szkole podstawowej (za moich czasów) i poprzez analogię z rzymską imiona bogów często się mieszają. Najważniejszym był wspomniany już bóg nieba, ziemi i ludzi – Zeus miał on żonę Herę. Wraz z nimi górę http://www.examcrowd.com Olimp zamieszkiwali jego bracia, siostry i potomkowie: m.in. Hestia, Demeter, Hades, Posejdon, Apollo, Atena, Artemida, Hermes, Hefajstos, Afrodyta, Ares. Sama stolica Grecji zawdzięcza swoją nazwę bogini mądrości, sztuki i wojny sprawiedliwej – Atenie.

Fascynujące jest to, że świątynie poświęcone bogom Olimpu i inne starożytne budowle wokół, których beztrosko spacerują turyści, były wznoszone rękami robotników sprzed ponad 2000 lat. Starożytne pomniki cywilizacji bardzo swobodnie komponują się
z nowożytną architekturę miasta. Wszystko to sprawia, że widoki i majestatyczne budowle zapadną nam długo w pamięci. Kolejnym powodem dla którego warto odwiedzić Ateny jest pogoda, która sprzyja prawe zawsze. Poniższe zdjęcia, robione są na przełomie stycznia i lutego, podobno najzimniejszych miesięcy w Grecji. Nie zmienia to faktu, że temperatura dochodziła do 18 stopni i mimo, że część ludzi chodziła w kurtkach i jeździła po sztucznych lodowiskach inni nie widzieli przeszkód aby kąpać się w morzu. Sprawdziłam wodę i wydawała się ciepła, cieplejsza niż powietrze.

Noclegi i informacje dla turystów

W Atenach jest dość dobrze przygotowana infrastruktura dla turystów. Wysiadając na lotnisku w punkcie informacji lub w rozłożonych standach otrzymamy darmową mapę miasta i metra oraz broszurę z wymienionymi głównymi zabytkami. Punkty informacji turystycznej równie łatwo można znaleźć spacerując po centrum miasta np. przy ulicy Amalias 26A. Dla tych którzy wolą przed wyjazdem dokładnie zaplanować plan zwiedzania polecam stronę Ministerstwa Turystyki w Grecji www.gnto.gr, gdzie można ściągnąć plany miasta, broszury i inne przydatne turystom informacje. Wszystko w jedenastu językach (!) jednak nie ma wśród nich polskiego.

My na weekend zarezerwowaliśmy tani hotel przy stacji metra Larissa. Ceny po sezonie są niższe, jest dużo wolnych miejsc więc jest w czym wybierać. Na przykład Hotel przy Larissa Station

doba w hotelu Neos Olympos kosztowała 30 euro za pokój. (Był jednak zbyt głośny żeby go polecać.) Niestety, weekendowe wypady mają to do siebie, że trzeba ograniczyć listę miejsc, które można zobaczyć i skupić się na tym co najbardziej nas interesuje. Zakładając, że na Ateny mamy dwa dni musimy nastawić na bardzo intensywne zwiedzanie i dokonać pewnych wyborów.

Zabytki, zwiedzanie, kultura

Sztandarowym miejscem gdzie ciągnie większość turystów jest Akropol czyli „górne miasto”. Wzgórze o względnej wysokości 95 m gdzie zachował się kompleks świątyń jak Partenonświątynia zbudowana na cześć patronki miasta Ateny w latach 447432 p.n.e.; Erechtejon, świątynia w porządku jońskim zbudowana na cześć bohatera Erechteusza, poświęcona Posejdonowi i Atenie; Apteros, (Nike bezskrzydła) zbudowana w latach 450 p.n.e.421 p.n.e., świątynia Nike w stylu jońskim czy Propyleje (Propyleie) – budowla wejściowa.

Polecam zacząć zwiedzanie właśnie od wzgórza Akropolu gdyż wokół jest duże nagromadzenie zabytków starożytnej Grecji i będąc na górze przy Partenonie można zaplanować sobie dalszy plan dnia. Wysiadając z metra przy Akropolis Station należy udać się w stronę, w która podąża większość wysiadających lub po prostu w górę i dojdziemy na wzgórze Akropolu. Wchodząc pod górę mijamy Odeon Herodesa Attikusa, gmach, w którym odbywały się popisy muzyczne ale także posiedzenia sądów. Powstał w Atenach w czasach Peryklesa, mógł pomieścić 5000 widzów.Teatr jest dobrze widoczny z Akropolu. Na południowym stoku znajduje się również słynny Teatr Dionizosa, wystawiano w nim premiery sztuk Sofoklesa, Eurypidesa, Ajschylosa, czy Arystofanesa. Obecnie pozostało 20 spośród 64 rzędów siedzeń. Schodząc z Akropolu i kierując się na północno-zachodnią dotrzemy do Agory. Miejsca, gdzie koncentrowało się życie miejskie starożytnych Aten. Na rynku Agory spotykali się politycy i handlarze a także w. IV-V w. p.n.e. odbywały się tam sądy. Obecnie, bardzo dobrze zachowała się Dorycka Świątynia Hefajstosa, datowana na 445 – 425 p.n.e., ponadto ruiny Stoy, które były miejscem handlu, odpoczynku czy wykonywania zadań administracyjnych. W zrekonstruowanej stoi Attalosa znajduje muzeum, gdzie wystawiono eksponaty z wykopalisk na Agorze. Kolejnym punktem wycieczki może być Keramikos, czyli główny cmentarz starożytnych Aten. Znajduje się nieco na zachód od Agory (15 minut piechotą). Niedaleko stacji metra Keramikos. Położone nieco z boku zapewnia spokojny mniej tłoczny spacer. Poza ruinami cmentarza znajduje się tam muzeum, w którym zgromadzono figurki z terakoty, wazy stele i rzeźby znalezionych na terenie Keramikos. Przy stacji metra Monastiraki pomiędzy Agorą i Akropolem u zbiegu małych uliczek Eolou i Adrianom znajdują się ruiny Forum Rzymskiego tzw. Rzymskiej Agory. Obecnie to plac z ruinami i pozostałościami kolumn, czy murów dawnej Biblioteki Hardiana. Najlepiej zachowaną budowlą w tym kompleksie jest Wieża Wiatrów, ośmiokątna budowla, zbudowana w I w. p.n.e. Wieża ta pełniła funkcję kompasu, wiatrowskazu zegara słonecznego, i zegara wodnego (napędzanego strumieniem z jednego ze źródeł na Akropolu). Każda ze ścian wieży jest ozdobiona płaskorzeźbą przedstawiającą jeden z ośmiu wiatrów. Na szczycie wieży stał wykonany
z brązu Tryton, który obracał się zgodnie z kierunkiem wiatru.

Schodząc z Akropolu w stronę wschodnią piechotą 15-20 minut można dojść do Świątyni Zeusa Olimpijskiego, która budowana była przez 700 lat a ukończona została w 131 roku n.e. przez cesarza rzymskiego Hadriana. Obecnie z 104 marmurowych kolumn zachowało się jedynie 15, część leży przewrócona na ziemi.

Do Świątyni prowadzi łuk Hadriana. Wysoka na 18 m brama dzieliła nowe miasto Ateny wzniesiony przez cesarza jako punkt graniczny oddzielający Ateny greckie od rzymskich.  Stąd też na fryzie widnieje słynna inskrypcja, która od strony Akropolu głosi: “To są starożytne Ateny, miasto Tezeusza”, po przeciwnej stronie łuku widnieje zaś napis: “To jest miasto Hadriana, nie Tezeusza.”

Idąc dalej dochodzi się do ogromnego Stadionu Olimpijskiego Panathinaikon, który został wybudowany na okoliczność Igrzysk Olimpijskich w 2004 roku.

Od stadionu kierując się na Północ można dotrzeć do Pałacu królewskiego do muzeum Wojny, Muzeum Cyklandzkiego czy Chrześcijańskiego.

Natomiast jeśli wrócimy do świątyni Zeusa i pójdziemy w górę ok. 15 min przez Park Królewski, dojdziemy do budynku Parlamentu gdzie atrakcją jest zmiana warty dwóch charakterystycznie po grecku ubranych żołnierzy. Parlament znajduje się na Syntagma Square jest tam dużo bankomatów, sklepów, restauracji i kawiarni, jest też McDonald (zestaw kosztuje ok. 5 euro). Chcąc skosztować kuchni greckiej polecam spacer po nieopodal położnej dzielnicy Plaka. Za pyszny i syty obiad w tawernie zapłaciliśmy 21 euro za 2 osoby. Dobrą zasadą jest wybieranie tawerny gdzie jest dużo miejscowych i menu jest tylko po grecku. Kelnerzy pomogą wybrać dane pokazując gotowe potrawy, które maja przy ladzie. W tawernach na początek podawane jest tzw. couvert czyli np. woda i chleb, kosztuje to jakieś 2-3 euro i raczej nie da się uniknąć tego rodzaju przystawki nie na zamówienie. Kawa w kawiarni od 2,5 do 4 euro. Palenie papierosów jest bardzo popularne i mimo restrykcji jakie stopniowo są wprowadzane w Europie w Grecji jest inaczej. Już na lotnisku pan w informacji turystycznej przywitał nas z papierosem w dłoni podobnie było na przystankach, w tawernach restauracjach, barach, w dużych galeriach sklepowych czy wspomnianym wyżej McDonaldzie wszędzie znajdują się wydzielone miejsca dla palaczy. Planując zakupy Kupując należy pamiętać, że niedziele sklepy są zamknięte więc w zakupy spożywcze czy pamiątki lepiej zaopatrzyć się w sobotę.

 

Komunikacja,

Dość tania opcją poruszania się po mieście jest zakup biletu 24h za 3 euro. Działa on we wszystkich trzech liniach metra, tramwajach i autobusach. Niebieską linią możemy wydostać się prosto na lotnisko. Niestety, z/na lotnisko należy kupić sobie osobny bilet za 6 euro. Jeśli kupujemy dwa bilety z/na lotnisko płacimy 10 euro gdyż obowiązuje tzw. zniżka grupowa. Syntagma Square, jest bardzo dobrym punktem komunikacyjnym. Przecinają się tam dwie linie czerwona (nr 2) i niebieska (nr 3). Czerwoną dojedziemy np. w pobliże Narodowego Muzeum Archeologicznego. Niebieską linią można podjechać na Megaro Moussikis Statoin i wspiąć się na Wzgórze Lycabettus skąd rozpościera się przepiękna panorama miasta. Innym polecanym tarasem widokowym jest wzgórze Filopappos w pobliżu Akropolu. Z kolei tramwajem lub zieloną linią metra dotrzemy do Pireus – głównego portu w Atenach. W porcie jest przepięknie i bardzo żałowaliśmy, że nie mogliśmy tam dłużej zostać. Zarówno metrem z centrum jak i z portu można się dostać na lotnisko. Z portu jedzie specjalny autobus nr. X96. Przejazd trwa ok. 1h a jednorazowy bilet kosztuje 3,20 euro. Po drodze można podziwiać wybrzeże i promenadę, na której dużo się dzieje. Nad morzem skupia się popołudniowe niedzielne życie mieszkańców Aten, grających w szachy, karty i inne gry. Jedni biegają, przechadzają się żeglują czy łowią ryby, inni pomimo styczniowego chłodu kąpią się w morzu. W porcie jak to w porcie jest wiele nowoczesnych Jachów, łódek czy katamarany jest też możliwość wejścia na pokład statków zabytkowych. Są też liczne kawiarnie, tawerny, restauracje serwujące ryby, owoce morza i inne przysmaki. Kieszeń może być mniej zadowolona z uczty w porcie ponieważ restauracje są dość drogie.

Dla amatorów zabytków kultury antycznej dwa dni to zapewne za mało. Jednak weekendowa wizyta pozwala zobaczyć te najważniejsze ikony starożytnej Grecji i poczuć klimat współczesnych Aten. Można więc oderwać się od zabieganych miast Europy i na krótką chwilę przenieść się do miejsca pokrytego siatką tajemniczych, wąskich, nieco zaniedbanych uliczek, gdzie co krok napotyka się ślady starożytnej kultury a słońce gwarantuje swoją obecność.

Posted in |

  • Witaj w świecie globtroterów!

    Drogi internauto, niezależnie czy jesteś uroczą przedstawicielką       piękniejszej połowy świata czy też członkiem tej brzydszej. Wędrując   z  nami, podróżowanie przestanie być dla Ciebie…

    czytaj dalej

  • Jak polscy globtroterzy odkrywali świat?

    Historia „polskiego” poznawania świata zaczyna się całkiem efektownie. Pierwszy – jeżeli można go tak nazwać – polski globtroter był jednym z głównych uczestników…Zobacz stronę

    czytaj dalej

  • Relacje z podróży

Dołącz do nas na Facebook'u