Albania (2010) – Radomir Kolmas

Do Albanii warto wybrać się jak najszybciej, zanim stanie się destynacją dla zorganizowanych grup turystycznych. Albania wytworzyła własny, specyficzny klimat (islam, pozostałości komunistycznej, wieloletniej izolacji, transport, kuchnia, język), dzięki któremu odróżnia się w znacznym stopniu od sąsiednich państw np. Macedonii czy Czarnogóry. Albania charakteryzuje się nieprzewidywalnością, gdzie trudno coś zaplanować na 100 % np. przejazd z jednej miejscowości do drugiej lub godziny otwarcia muzeum. Albania to górskie, malownicze krajobrazy oraz niezwykle życzliwi i serdeczni mieszkańcy.

Termin: 3 – 9.11.2010

Wiza

Do Albanii na okres do 30  dni bez wizy. Można wjeżdżać na paszport albo dowód osobisty. Na granicy nie ma żadnych opłat wjazdowych/wyjazdowych.

Pieniądze (kurs na dzień 3.11.2010 roku)

1 USD = 95 leków  (ALL)

1 Euro = 134 leków (ALL)

Istnieje już dużo bankomatów m.in. w dużych miastach lub na lotnisku w Tiranie. Można również często płacić w euro.

Komunikacja

W Albanii można przemieszczać się autobusami, pociągiem (bardzo powolny, wagony zniszczone, ograniczony głównie do trasy Tirana – Durres), minibusami (tzw. furgony).

Mankamentem przemieszczania się w Albanii jest to, iż nie ma w miastach dworców autobusowych (nawet w Tiranie) a autobusy wyjeżdżają z różnych określonych miejsc np. placów lub ulic i te miejsca mogą się często zmieniać. Trudno dowiedzieć się również o  rozkład jazdy autobusów – autobusy zwykle wyjeżdżają wcześnie rano i około 17.00 transport całkowicie zamiera.

Można  również wynajmować taksówki na przejazd pomiędzy miastami, ale wychodzi to raczej stosunkowo drogo.

Często krótkie odległości np. z Vlory do Sarandy (ok. 130 km) pokonuje się w 6 godzin – głownie ze względu na wąskie, kręte górskie drogi.

Noclegi

Powstaje coraz więcej nowych hoteli i pensjonatów. Ceny za czysty, duży pokój z łazienką w okolicach około 15-20 euro.

Koszty

W szczególności ceny wstępu do muzeów, ceny jedzenia w restauracjach oraz ceny transportu publicznego należy zakwalifikować do bardzo tanich.

Do Tirany można tanio polecieć z Warszawy poza sezonem m.in. „Austrian Airlines”, „Malev” lub słoweńskim przewoźnikiem  „Adria Airways” za około 700 PLN w dwie strony. Warto również poszukać promocji do Tirany taniego albańskiego przewoźnika „Belle Air” np. z Włoch lub z Bratysławy. Tanio można polecieć „Belle Air” z Tirany do Prisztiny w Kosowie.

Dziennik podróży

3 listopada

10.40 – lot „Austrian Airlines” z Warszawy do Wiednia, ok. 1 h 20

12.45 – lot „Austrian Airlines” z Wiednia do Tirany, ok. 1 h 15

Lotnisko w Tiranie małe, ale nowoczesne. Temperatura ok. 20 st. C, bardzo słonecznie.

Na lotnisku można wymienić pieniądze na leki (bardziej korzystnie euro) lub pobrać z bankomatu.

Z lotniska przejazd taksówką za 2000 ALL do Kruja – ok. 30 min. Kruja to najbardziej turystyczne miejsce w Albanii – na głównej brukowanej uliczce pełno sklepów z pamiątkami. Warto tutaj zrobić zakupy pamiątek, gdyż w innych miejscach może być z nimi problem np. mała popielniczka w kształcie bunkra za 200 ALL, koszulka w barwach albańskiej flagi za 800 ALL, koniak „Skanderbeu”, kilimy, zestaw z miedzi do kawy, figurki Matki Teresy z Kalkuty (była Albanką, chociaż urodziła się w Skopje).

Kruja jest ładnie położona na wysokości ok. 600 m npm u podnóża Góry Kruja. Największą atrakcją jest Zamek (wejście 200 ALL), w którym zorganizowano muzeum poświęcone Skanderbegowi (największy albański bohater – w XV w. pokonał armię turecką) oraz historii walk z Turkami. Z tarasu na głównej wieży wspaniały widok na niziny ciągnące się aż do wybrzeża Morza Adriatyckiego.

Zwiedzanie Muzeum Etnograficznego (wejście 300 ALL) – stary dom w stylu otomańskim z XIX w. z hammamem.

Obiad w restauracji w hotelu „Panorama” – ser owczy na ciepło, sałatka grecka, chleb, piwo „Tirana” (100 ALL), kawa turecka (60 ALL), tzw. tave dheu (wątróbka zapiekana w jogurcie i  w serze owczym)  – razem 710 ALL.

Nocleg w hotelu „Panorama” – pokój z łazienką za 20 Euro – bardzo dobre warunki, widok z pokoju na Zamek.

4 listopada

Przejazd minibusem tzw. furgon do Durres – ok. 1 h, 200 ALL.

W Durres w małym barze kanapka z serem i wędliną za 100 ALL oraz kawa turecka za 100 ALL.

Nocleg w hotelu „Lido” w centrum Durres – pokój z łazienką za 25 euro, dobre warunki.

Zwiedzanie Durres: Amfiteatr Rzymski (wejście 300 ALL) – słabo zachowany, ruiny kaplicy bizantyjskiej z pozostałościami mozaik, Muzeum Archeologiczne (wejście 200 ALL) – posągi i sarkofagi rzymskie, dawny Pałac Króla Zogu I oraz spacer promenadą wysadzaną palmami nad Adriatykiem.

Obiad w małej, lokalnej restauracji – 4 quofte (kofte – pulpeciki z jagnięciny), sałatka grecka, chleb, kawa – 500 ALL.

Piwo „Tirana”za 150 ALL  w barze „Torra”, który usytuowany jest w weneckiej wieży obronnej.

Wizyta w nowoczesnym centrum handlowym „Flagship Centre” oraz na dworcu kolejowym. Na dworcu można zobaczyć pociągi z potłuczonymi szybami, które głównie kursują na trasie do Tirany (70 ALL, ok. 1 h).

5 listopada

Spacer na dworzec autobusowy w Durres, który jest  położony przy stacji kolejowej.

10.30 –  autobus do Berat, 300 ALL, 2 h. Początkowo jedzie się autostradą w kierunku Fier a następnie wąską drogą, pełną dziur.

W Beracie nocleg w hotelu „Mangalemi” – 2500 ALL  za pokój z łazienką i śniadaniem – bardzo dobre warunki, hotel w starym domu w stylu otomańskim z małym patio, miejsce klimatyczne i chyba jeden z najlepszych, tanich hoteli w Albanii.

Zwiedzanie Muzeum Etnograficznego (wejście 200 ALL) – dom w stylu otomańskim z XVIII w. z pokojami wyposażonymi oryginalnymi meblami, wystawa tradycyjnych strojów oraz narzędzi używanych np. do tkania.

Zwiedzanie Cytadeli (wejście 100 ALL) otoczonej murami z kościołami oraz domami w stylu otomańskim – wspaniały widok na położony w dole Berat oraz na górę Tomorri (2415 m npm).  W obrębie Cytadeli znajduje się Muzeum Onufri (wejście 200 ALL) w dawnym kościele prawosławnym z XVIII w. z kolekcją ikon.

Zwiedzanie dzielnicy Mangalemi z meczetami oraz dzielnicy Gorica, do której prowadzi kamienny most przez rzekę Osum.

Obiad w restauracji „Ajka” położonej nad rzeką Osum – zestaw (meze)  różnych mięs z grilla oraz warzyw (oliwki, bakłażany, pomidor) z białym, owczym serem, kawa, napoje – 920 ALL.

Berat jest bardzo klimatycznym miejscem, idealnym do odpoczynku – nazywany jest „miastem tysiąca okien” ze względu na charakterystycznie położone stare, otomańskie domy na wzgórzach.

W barze w hotelu „Mangalemi” – kieliszek raki mani (rakija wytwarzana z morw), kieliszek albańskiego czerwonego wina, baklava – 450 ALL

6 listopada

Śniadanie w hotelu – jogurt, omlet, oliwki, pomidory, tosty, ser feta, kawa.

Przejazd minibusem (furgon) do Fier – 1,5 h, 250 ALL

W Fier wynajęcie minibusa za 2500 ALL na przejazd do Apollonii i z powrotem (na miejscu ok. 1 h).

Zwiedzanie Apollonii (wejście 300 ALL) – ruiny rzymskiego miasta (odeon, amfiteatr, portal agory). Najciekawszy jest jednak bizantyjski klasztor z kolekcją rzymskich posagów na dziedzińcu – bogato zdobione kolumny w przedsionku do wejścia do kościoła. Apollonia położona jest na wzgórzu, z  którego roztacza się widok na pola z bunkrami z czasów Envera Hodży.

Powrót do Fier i przejazd minibusem (furgon) do Vlory – 200 ALL, 1 h.

Nocleg we Vlorze w hotelu „Alpin” – pokój z łazienką za 2500 ALL.

Zwiedzanie Vlory – meczet Muradi  z XVI w., Narodowe Muzeum Niepodległości (wejście 200 ALL) – miejsce ogłoszenia niepodległości Albanii w 1912 roku. Spacer po plaży nad Zatoką z widokiem na góry ciągnące się w kierunku Sarandy.

W małej, lokalnej restauracji obiad – pizza, kawa – 450 ALL.

7 listopada

7.00 – autobus do Sarandy, 1000 ALL, 6 h. Na początku autobus wjeżdża na Przełęcz Llogaraja (1027 m npm) a następnie zjeżdża w dół na wybrzeże Morza Jońskiego – trasę pod względem krajobrazowym należy zaliczyć do jednej z najciekawszych w Albanii.  Po drodze przejeżdża się bardzo krętą drogą przez miejscowości wypoczynkowe m.in. Dhermi i Himarę, które położone są w małych zatoczkach.

Nocleg w centrum Sarandy w hotelu „Palma–e-arti” – pokój z łazienką za 2000 ALL.

Obiad w restauracji w Sarandzie przy promenadzie nad Morzem Jońskim – kalmary, feta zapiekana z pomidorami, sałatka grecka, kawa – 920 ALL.

Ze względu na fakt, iż bardzo rzadko jeżdżą autobusy do Butrint – przejazd taksówką do Butrint w dwie strony za 2500 ALL (na miejscu około 2 h) – droga do Butrint w całości w przebudowie, pozbawiona prawie asfaltu.

Butrint (wejście 700 ALL) to pozostałości różnych budowli greckich, rzymskich oraz bizantyjskich – dawne miasto położone na półwyspie wśród bujnej roślinności przypominającej prawie dżunglę. Miejsce bardzo klimatyczne – brak turystów. Najciekawsze budynki to: amfiteatr grecki, ruiny łaźni, bizantyjska bazylika i baptysterium, mury Cyklopów z bramą z rzeźbą lwa zabijającego byka.

Powrót do Sarandy i spacer promenadą nadmorską wysadzaną palmami i z widokiem na grecką wyspę Korfu. W centrum Sarandy zachowały się ruiny synagogi z V w. (wejście za darmo).

W kawiarni – piwo „Tirana” oraz deser (rodzaj puddingu) – 360 ALL.

8 listopada

Na śniadanie kawa za 60 ALL.

8.00 – autobus do Gjirokastry (czyta się „dżirokastra”),  1,5 h, 300 ALL – malownicza droga wzdłuż rzeki Bistrica. Gjiorakastra ze względu na swoje położenie nazywana jest miastem „tysiąca schodów”. W Gjirokastrze przejazd taksówką za 300 ALL na zamek. Zamek (wejście 200 ALL) to obecnie Muzeum Wojskowe ze sprzętem wojskowym – mało ciekawe, dobry punkt widokowy na miasto. Spacer uliczkami miasta wśród otomańskich domów z XIX w. z wykuszami – jeden z takich domów przekształcono w Muzeum Etnograficzne (wejście 200 ALL).

W małej, lokalnej restauracji obiad – byrek z mięsem, pita z kebabem, cola – 270 ALL.

Przejazd taksówką za 400 ALL  na główną drogę wyjazdową z miasta – miejsce postoju autobusów do Tirany.

14.30 – autobus do Tirany,  5,5 h, 1000 ALL. Droga bardzo kręta do Fier a następnie do Tirany autostrada.  Po drodze jeden postój ok. 15 min.

W Tiranie przejazd taksówką za 400 ALL w okolice „Pension Andrea”.

Nocleg w „Pension Andrea” – rodzaj kwatery prywatnej (ul. Jeronim de Rada 103, w bocznej uliczce, trudno trafić ze względu brak oznaczenia) – oddzielny pokój z łazienką za 2000 ALL – czysto, jak na Tiranę bardzo dobra cena za nocleg (w Tiranie hotele droższe niż w innych miastach Albanii).

Spacer wieczorem po dzielnicy Blloku (za czasów Envera Hodży zamknięta dla obywateli i zamieszkiwana tylko przez działaczy partyjnych) – pełnej restauracji i barów. Można z zewnątrz zobaczyć dom – rezydencję Envera Hodży.

W kawiarni – baklava, woda, ciastko z karmelem – 240 ALL.

9 listopada

Na śniadanie byrek z serem feta za 30 ALL za sztukę + kawa turecka za 60 ALL.

Tirana położona jest w dolinie, z jednej strony otoczona górami m.in. Góra Dajti o wysokości 1611 m npm, na którą można wjechać kolejką linową tzw. „Dajti Express” (700 ALL w dwie strony). Główną atrakcją a zarazem wizytówką Tirany są dawne komunistyczne bloki pomalowane w różne, pastelowe barwy.

Zwiedzanie Tirany: tzw. „Piramida” (dawne mauzoleum Envera Hodży – obecnie bardzo zniszczone i w trakcie remontu), rezydencja Premiera, budynki Uniwersytetu z pomnikiem Matki Teresy z Kalkuty, dzielnica Blloku, Plac Skanderbega z pomnikiem Skanderbega (cały Plac jest obecnie modernizowany) oraz budynkami rządowymi w stylu włoskiego faszyzmu, meczet Etehem Bey (mały, w stylu tureckim, ściany wewnątrz pokryte kwiatowymi malowidłami).

Wizyta w Muzeum Historycznym (wejście 200 ALL) –  można zapoznać się z historią Albanii od starożytności aż po czasy współczesne – ciekawe zdjęcia ostatniego króla Albanii Zogu I.

Spacer główną ulicą – bulwarem Zogu I w kierunku dworca kolejowego (mały budynek, przypominający dworce na prowincji).

Wjazd windą w budynku „Sky Tower” do znajdującego się na dachu „Sky Club Bar” – widok na Tiranę i otaczające miasto góry.

Obiad w lokalnej restauracji – 3 quofte, sałatka grecka, chleb, kawa turecka, napoje – 500 ALL.

Odbiór bagaży z „Pension Andrea” i przejazd taksówką za 2000 ALL na lotnisko – ok. 20 min.

15.05 – lot „Austrian Airlines” do Wiednia, ok. 1 h 20

17.45 – lot „Austrian Airlines” do Warszawy – ok. 1 h


  • Witaj w świecie globtroterów!

    Drogi internauto, niezależnie czy jesteś uroczą przedstawicielką       piękniejszej połowy świata czy też członkiem tej brzydszej. Wędrując   z  nami, podróżowanie przestanie być dla Ciebie…

    czytaj dalej

  • Jak polscy globtroterzy odkrywali świat?

    Historia „polskiego” poznawania świata zaczyna się całkiem efektownie. Pierwszy – jeżeli można go tak nazwać – polski globtroter był jednym z głównych uczestników…Zobacz stronę

    czytaj dalej

  • Relacje z podróży

Dołącz do nas na Facebook'u