Ameryka Południowa – Anna i Radomir Kolmas

Anna i Radomir Kolmas

Uczestnicy: 1 osoba (na trasie do Limy włącznie) i dalej 2 osoby (poniżej ceny odpowiednio za 1 osobę i następnie za 2 osoby, chyba że zaznaczono inaczej)

Termin: 27.06-19.07.2009 roku

Wiza:

Curaçao (Antyle Holenderskie), Aruba – bez wizy

Kolumbia, Ekwador, Peru, Boliwia – bez wizy

Czas:

Curaçao (Antyle Holenderskie), Aruba, Boliwia  –   -6 h w stosunku do Polski

Kolumbia, Ekwador, Peru        –               -7h w stosunku do Polski

Pieniądze (kurs na dzień 1.07.2009 roku):

Antyle Holenderskie  –  1 USD= 1,78  guldenów Antyli Holenderskich (ANG)

Aruba – 1 USD = 1,75 florinów Aruby (AWG)

Kolumbia –  1 USD=2000 pesos kolumbijskich (COP)

W Ekwadorze walutą jest dolar amerykański, w obiegu są jednak monety ekwadorskie centavos (odpowiedniki amerykańskich centów)

Peru – 1 USD= 2,90 nowych soli (PEN lub S)

Boliwia – 1 USD=6,90 boliviano (BOB)

W każdym z ww. państw można również płacić USD, w szczególności za noclegi, wycieczki czy  bilety lotnicze.

Komunikacja

Na Curaçao i na Arubie można się przemieszczać głównie taksówkami oraz minibusami (tania komunikacja publiczna, ale raczej bardzo rzadko kursuje).

W Kolumbii warto rozważyć przemieszczanie się po kraju samolotem – jest duża liczba linii lotniczych (Avianca, AeroRepublica, AIRES, Satena) a nawet tanie linie lotnicze         (EasyFly) – jedynym problemem np. przy zakupie biletów Avianca przez internet jest to, iż za tanie bilety dostępne na stronie internetowej Avianca nie można zapłacić polską kartą kredytową – wówczas warto skorzystać z pośrednictwa agencji – my korzystaliśmy z agencji  „Aviatur” (www.aviatur.com , pobiera prowizję ok. 8 % ceny biletu, trzeba im przesłać kopię paszportu, karty kredytowej oraz upoważnienie do obciążenia karty).

Z powyższych względów również w Peru warto kupować bilety za pośrednictwem agencji – godna polecenia jest agencja z Limy prowadzona przez Polkę – Panią Marię Kralewską – (www.mariakralewska.com.pe , pobiera prowizję w wysokości 25 USD od osoby).

W Kolumbii warto również przemieszczać się klimatyzowanymi minibusami – droższe niż autobusy, ale szybsze i bezpieczniejsze. Podobnie jak w innych krajach Ameryki Południowej należy korzystać wyłącznie z taksówek korporacyjnych zamawianych np. przez hotel lub w specjalnych stanowiskach na lotniskach czy dworcach autobusowych.

W Ekwadorze komunikacja publiczna jest bardzo tania (około 1 USD za 1 h jazdy) – warto korzystać z autobusów firmy „Panamericana” (bezpośrednie przejazdy, autobusy nie zabierają po drodze pasażerów).

W Peru istnieje duża konkurencja pomiędzy firmami przewozowymi – autobusy klimatyzowane z miejscami do leżenia czy z posiłkiem – jednakże ze względu na niezbyt dobry stan dróg i częste wypadki należy korzystać tylko ze sprawdzonych, znanych firm przewozowych np. Oltursa, Cruz del Sur, Ormeno. Jedynym mankamentem w Peru jest to, iż każda z firm przewozowych ma własny dworzec i wspólne dworce to raczej wyjątek np. Puno, Arequipa.

Koszty

Najdroższy jest przelot z Polski do Ameryki Południowej – my lecieliśmy KLM (ok. 850 Euro za przelot na trasie Warszawa-Curacao oraz Lima-Warszawa przez Amsterdam).

Antyle Holenderskie czy Aruba to raczej drogie miejsca nastawione na turystów-plażowiczów z USA czy z Europy  – nie ma tanich hoteli, drogie jedzenie.

Jeśli chodzi o koszty utrzymania się to najtańszym krajem Ameryki Południowej jest Boliwia, a następnie Ekwador, Kolumbia i najdroższe Peru.

W Peru największe atrakcje turystyczne są bardzo drogie np. zwiedzanie i przejazd do Machu Picchu to koszt ok. 150 USD od osoby, lot nad liniami Nazca to koszt ok. 60-80 USD od osoby.

Bezpieczeństwo

Ameryka Południowa nie należy do krajów tak bezpiecznych jak np. Azja. Informacje na temat bezpieczeństwa można poczytać m.in.: na stronach polskiego MSZ.

Poziom bezpieczeństwa w Kolumbii ostatnio bardzo się poprawił, na ulicach Bogoty czy Cartageny widać bardzo dużo policji. Należy unikać na pewno w Kolumbii nocnych przejazdów czy korzystania z przypadkowych taksówek

Pomimo wielu ostrzeżeń na stronach internetowych czy w przewodnikach, w Peru czy w Boliwii turysta czuje się raczej bezpiecznie. Jednakże należy przede wszystkim uważać na kieszonkowców, taksówki oraz unikać nocnych spacerów po wyludnionych ulicach w dużych miastach takich jak Lima, Cusco czy La Paz.

Dziennik podróży

27.06

6.10 – wylot samolotem „KLM” z Warszawy do Amsterdamu – 1 h 40

Na lotnisku Schiphol w Amsterdamie można zwiedzić bezpłatnie filię Rijkmuseum oraz napić się kawy w „Starbucks”

12.40 – wylot samolotem „KLM” przez Sint Maarten na Curacao – ok. 10 h – na Sint Maarten przelot trwa około 8 h. Lotnisko na Sint Maarten jest słynne z tego, iż  samoloty lądując przelatują prawie nad głowami osób leżących na plaży. Samolot ma około 1 h przerwę na Sint Maarten i następnie lot kontynuowany jest na wyspę Curacao (przelot trwa ok. 1 h).

Curacao to cały czas cześć Antyli Holenderskich, które w niedługim czasie mają zostać rozwiązane i Curacao ma uzyskać status podobny do Aruby.

Przejazd taksówką (taksówkarzami są wyłącznie kobiety) z lotniska do stolicy wyspy Willemstad – 20 min. – 25 USD

Nocleg w „Pietersz Guesthouse” – 55 USD za pokój jednoosobowy z łazienką.

Spacer po Willemstad – dzielnica Punda z domami z XVIII w. pomalowanymi na jaskrawe kolory, most pontonowy Królowej Emmy (most co jakiś czas się otwiera, aby przepuścić wpływające do portu statki; wówczas na drugi brzeg można przedostać się bezpłatnym promem).

W „Plein Cafe” (wygląda jakby w całości została przeniesiona z Amsterdamu) – piwo Heineken za 6 ANG lub 3,30 USD

Butelka wody mineralnej 0,5 l – od 0,5 do 1 USD.

28.06

Kawa w „Plein Cafe” za 5,25 ANG

Zwiedzanie Willemstad – miasto wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO – dzielnica Punda, Fort Amsterdam z kościołem z XVIII w., synagoga, tzw. pływający targ, który tworzą łodzie przepływające z owocami i warzywami z pobliskiej Wenezueli.

Następnie zwiedzanie dzielnicy Otrobanda z okazałymi rezydencjami i z odnowionym kolonialnym hotelem Kura Hulanda.

Przejazd minibusem za 2,50 ANG z dworca autobusowego w Otrobanda na lotnisko Hato

Na lotnisku w Curacao trzeba zapłacić podatek lotniskowy  w wysokości 32 USD, a w przypadku transferu (maksymalnie jednodniowa przerwa) w wysokości 2 USD.

12.30 przelot „Insel Air” z Curacao na Arubę (bilety kupowane w Polsce przez Internet na stronie „Insel Air”) – 67,20 USD – 30 min

Przejazd taksówką za 20 USD do stolicy wyspy – Oranjestad

Spacer po Oranjestad: centra handlowe, port jachtowy, budynek Parlamentu Aruby, Fort  z XVIII w.

Powrót na lotnisko taksówką za 15 USD.

16.23 – lot „AIRES” z Aruby do Barranquilla – 1 h 30

18.30 – lot “AIRES” z Barranquilla do Cartageny – 20 min.

Bilet kupowany w Internecie na stronie AIRES  kosztował 193,95 USD.

Przejazd z lotniska taksówką za 9100 COP do centrum Cartageny

Nocleg w hotelu „Centenario” – 35.000 COP za pokój jednoosobowy z łazienką.

29.06

Śniadanie w barze na Starym Mieście w Kartagenie – arepa de queso (placki kukurydziane z serem) + kawa – 6000 COP

Zwiedzanie starówki w Cartagenie – pełnej domów z drewnianymi balkonami pełnymi kwiatów, z małymi placykami i wąskimi uliczkami – Plaza de la Aduana, Klasztor San Pedro Claver (wejście 6000 COP) klasztor z dziedzińcem pełnym roślinności, obok kościół z ciałem świętego San Pedro Claver; Plaza de Bolivar – z fontannami, z tropikalną roślinnością, Pałac Inkwizycji (wejście 11000 COP) – wystawa dot. historii Cartageny, narzędzia tortur; Katedra; Iglesia Santo Domingo – przed kościołem rzeźba słynnego kolumbijskiego rzeźbiarza Botero; las Bovedas – dawne cele więzienne w murach przekształcone na sklepy z pamiątkami; hotel Santa Clara – jeden z najelegantszych hoteli w mieście, w dawnym klasztorze klarysek

Wynajęcie taksówki na przejazd do Convento de la Popa, Fortu i do Bocagrande za 45000 COP.

Zwiedzanie położonego na wzgórzu klasztoru Convento de la Popa – wejście 7000 COP – wjeżdża się kręta drogą przez slumsy, wspaniały widok z góry na całe miasto.

Zwiedzanie Castillo de San Felipe – wejście 14000 COP – można przejść dawnymi tunelami wykorzystywanymi przez Hiszpanów.

Bocagrande to wypoczynkowa część miasta położona nad Morzem Karaibskim – plaże z ciemnym piaskiem, zatłoczone i raczej brudne.

Powrót na Stare Miasto do Kartageny. Kawa za 2900 COP w sieciowej kolumbijskiej kawiarni „Juan Valdez Cafe”. Kolumbia słynie z mocnej, aromatycznej kawy – jednej z najlepszych na świecie.

Obiad w jednej z licznych restauracji na Starym Mieście w Cartagenie – kurczak z grilla, kartofle, platany + cola – 16000 COP

W sklepie woda mineralna 0,6 l – 1200 COP.

Wieczorny spacer po murach miejskich i po wąskich uliczkach jednego z najlepiej zachowanych kolonialnych miast z XVII w. w Kolumbii.

30.06

Przejazd taksówką za 9000 COP na lotnisko – 20 min

Na lotnisku w barze śniadanie – kawa, 2 empanadas (paszteciki) z kurczakiem – 10200 COP.

10.32 – lot „Avianca” do Bogoty, ok. 1 h

13.30 – lot „Avianca” z Bogoty do Neiva – ok.  1 h

Razem bilet z Cartageny do Neiva kosztował 337.800 COP (za pośrednictwem Aviatur)

Lotnisko w Neiva bardzo małe. W Neiva temperatura około 30 st. C – jednak mniejsza wilgotność niż w Cartagenie.

Przejazd z lotniska taksówką za 6000 COP na dworzec autobusowy w Neiva.

Na dworcu w restauracji obiad – ryż z kurczakiem + pepsi – 8700 COP.

Przejazd minibusem firmy „Gaitanas” do San Agustin – 4h, 24000 COP. Po drodze wjeżdża się krętymi drogami na obszar położony ponad 1300 m n.p.m. – liczne kontrole wojskowe (obszar wojny partyzanckiej z FAAR)

Nocleg w San Agustin w hotelu „Colonial” – 20000 COP za pokój z łazienką – warunki raczej spartańskie.

01.07

Przez całą noc oraz prawie do południa pada ulewny, tropikalny deszcz.

Śniadanie w hotelu – jajecznica z ryżem, kawa – 3000 COP.

Przejazd za 1000 COP autobusem do Parku Archeologicznego w San Agustin.

Wejście do Parku za 15000 COP, bilet łączony z wejściem do Alto de los Idoles za 25000 COP.

Park jest bardzo ładnie położony w tropikalnym lesie – całość podzielona na część A, B, C, Fuerte de Lavaptas (baseny) oraz Alto de Lavaptas.

Park Archeologiczny to tzw. Dolina Posągów z grobowcami strzeżonymi przez strażników o kształtach ludzko-zwierzęcych, posągi pochodzą z okresu od I do IX w. n.e., miejsce wybudowane przez tajemniczą i do chwili obecnej nie poznaną cywilizację San Agustin.

W ramach Parku zwiedza się również małe Muzeum oraz tzw. „Las Posągów” z posągami ustawionymi przy ścieżkach w tropikalnym lesie.

Powrót autobusem do San Agustin i spacer po typowym kolumbijskim miasteczku  z rynkiem z kościołem i małymi parterowymi domami.

Obiad w hotelu – befsztyk wołowy z ryżem i fasolą + cola – 4000 COP.

Przejazd tzw. taxi colectivo za 5000 COP do Pitalito – 40 min.

Z dworca autobusowego w Pitalito przejazd klimatyzowanym minibusem do Neiva za 20000 COP – 3h.

Kolacja w restauracji na dworcu autobusowym w Neiva – ryż z kurczakiem, cola, słodkie bułeczki – 8500 COP.

Przejazd taksówką na lotnisko w Neiva za 5000 COP.

20.15 – lot „Avianca” z Neiva do Bogoty – 1 h, 121.020 COP (za pośrednictwem agencji Aviatur)

W Bogocie temperatura około 15 st. C –  stolica położona jest na wysokości ok. 2640 m n.p.m.

Przejazd taksówką za 20000 COP z lotniska krajowego Puente Aereo w Bogocie do hotelu „Platypus” (należy rezerwować pokoje z kilkudniowym wyprzedzeniem) – ok. 20 min.

Hotel „Platypus” – pokój z łazienką za 45000 COP – ze względu na to, iż w hostelu nie ma już miejsc, zostaję zakwaterowany  w dawnym kolonialnym domu z dziedzińcem „Platypus Casa” – bardzo dobre warunki.

2.07

Śniadanie w hotelu za 10000 COP – jajecznica, tosty, dżem , owoce, kawa.

Spacer z hotelu do kolejki na wzgórze Cerro de Monserrate – w jedną stronę wjazd kolejką szynową a powrót kolejką linową – 14000 COP w dwie strony

Nie należy wchodzić na wzgórze na piechotę ze względu na napady  rabunkowe na tej trasie.

Na górze znajduje się współczesny, mało ciekawy kościół z figurą Chrystusa – z tarasu sprzed kościoła rozciąga się wspaniały widok na położone w dolinie miasto.

Zjazd kolejką na dół i przejazd taksówką za 3000 COP w okolice głównego placu miasta – Plaza de Bolivar. Zwiedzanie starej części Bogoty: Katedry z XIX w., Capilla del Sagrario, Kościół-muzeum Santa Clara (wejście 2000 COP) – złote ołtarze oraz malowany drewniany sufit, Muzeum Archeologiczne (wejście 3000 COP) w dawnym kolonialnym pałacu, Museo de Arte Colonial (wejście 4000 COP) – dawny pałac z ekspozycją obrazów oraz mebli kolonialnych.

W barze przekąska w postaci  empanadas (paszteciki) z mięsem + pepsi – 3500 COP

Zwiedzanie Muzeum Botero oraz dawnej  mennicy Casa de la Moneda (wejścia bezpłatne). Muzeum Botero zawiera ogromną kolekcję obrazów oraz rzeźb Fernando Botero – przede wszystkim są to nadmiernie otyli ludzie.

Spacer po dzielnicy Candelaria z pomalowanymi kolorowo domami z drewnianymi balkonami.

Kawa oraz ciastko w sieciowej „Juan Valdez Cafe” (położona obok Muzeum Botero) – 4500 COP.

Zwiedzanie Muzeum Złota – wejście 2800 COP – nowoczesne muzeum z kolekcją przedmiotów ze złota (słynna tratwa ze złota tzw. Balsa Muisca).

Zwiedzanie kościoła Św. Franciszka z drewnianym, zdobionym sufitem.

Kolacja w małej restauracji w dzielnicy Candelaria – tamales (masa z mąki kukurydzianej z kurczakiem zawijana w liście kolby kukurydzianej), chocolate santafereño (czekolada z serem i chlebem), pepsi – 14.000 COP

3.07

Przejazd taksówką na lotnisko krajowe Puente Aereo za 20000 COP

Na lotnisku kawa w „Juan Valdez Cafe” za 3000 COP oraz 2 empanadas z kurczakiem za 8000 COP.

6.30 – lot „Avianca” do Pasto, 285.060 COP (za pośrednictwem agencji Aviatur), ok. 1 h 15

Lotnisko w Pasto bardzo małe, otoczone wulkanami

Taksówka za 15000 COP (dzielona z jeszcze jedną osobą po połowie) z lotniska na dworzec autobusowy w Pasto – ok. 30 min

Przejazd z Pasto minibusem do Ipiales – 1 h 30, 7000 COP.

Trasa z Pasto do Ipiales wiedzie krętą drogą – wspaniałe widoki na Andy.

Z dworca autobusowego w Ipiales wynajęcie za 20000 COP taksówki na przejazd do sanktuarium de Las Lajas oraz do Rumichaca na granicy z Ekwadorem.

Sanktuarium de Las Lajas to kościół wybudowany w wąwozie rzeki przy skale, na której ukazała się Matka Boska – jest to słynne miejsce pielgrzymkowe w Kolumbii.

Na granicy w Rumichaca obiad – tzw. menu (zupa i kurczak z grilla z ryżem) za 5000 COP.

Granica kolumbijsko- ekwadorska nowoczesna – kontrola sprawna.

Po stronie ekwadorskiej przejazd taksówką za 3 USD na dworzec autobusowy w Tulcan.

Przejazd autobusem za 4 USD do Quito – 5 h – autobus co chwila się zatrzymuje, ludzie podjeżdżają z jednej wsi do drugiej.

Przyjazd do Quito na dworzec autobusowy Cumanda (ogromny, parę pięter). Ze względu na to, iż wieczorem okolice dworca nie są zbyt bezpieczne przejazd taksówką za 2 USD na Stare Miasto.

Nocleg w hotelu „Viena Internacional” – pokój z łazienką 15 USD + podatek 1,80 USD – dobre warunki, czysto.

4.07

Śniadanie w restauracji położonej obok hotelu – zestaw za 2 USD – omlet, kanapka z serem i szynką oraz kawa.

Zwiedzanie Quito: kościół Św. Dominika; kościół La Compañia de Jesus (wejście 2 USD) – jeden z najbogatszych kościołów w Ekwadorze, ściany oraz sufit pokryte złotem; klasztor św. Franciszka (wejście 2 USD) – dziedziniec z tropikalną roślinnością, kolekcja obrazów tzw. szkoły Quito; dom-muzeum marszałka Sucre (wejście 1 USD) – kolonialny dom z patio; Katedra (wejście 1,50 USD) z grobem marszałka Sucre; kościół La Merced; Centro Cultural Metropolitano – ładne widoki na Quito z dachu budynku.

Warto pospacerować po uliczkach i placach kolonialnej części Quito, w szczególności poobserwować ludzi np. Indianki z Otavalo na Plaza Grande (główny plac pełen zieleni) oraz na Plaza San Francisco.

W „Fruteria Monserrate” – empanadas, sok pomarańczowy, tort czekoladowy, kawa – 5 USD.

Przejazd taksówką za 15 USD do Mitad del Mundo – ok. 40 min. Mitad del Mundo to Pomnik Równika położony w parku pełnym restauracji i sklepów  z pamiątkami – wejście na teren Parku 2 USD + dodatkowo 3 USD za wejście do środka Pomnika Równika z Muzeum Etnograficznym. Można wjechać windą na taras znajdujący się na szczycie Pomnika – widok na okoliczne wulkany

Powrót  autobusem do Cotocollao i następnie tzw. Metrobus (jedna z trzech linii trolejbusowych, bardzo szybki i raczej bezpieczny środek komunikacji) do stacji Seminario Mayor  – razem 0,40 USD.

Przejazd taksówką za 2 USD do TeleferiQo – kolejki linowej na szczyt  Cruz Loma  o wysokości 4100 m n.p.m. – wjazd w obie strony za 8 USD – widok na położone w dolinie Quito – temperatura o kilka stopni niższa niż w centrum Quito czyli około 8 st. C (w Quito ok. 12-15 st. C).

Przejazd minibusem za 1 USD do stacji Colon (linia trolejbusowa Trole) i dalej przejazd Trole za 0,25 USD do stacji Plaza Grande.

Kolacja w restauracji „La Guaragua” – empanadas z serem, kurczak z frytkami, pepsi – 12 USD.

Zakup wody mineralnej 0,5 l za 0,30 USD.

Odbiór bagaży z hotelu i przejazd taksówką za 3 USD na dworzec autobusowy firmy „Panamericana” (Av. Cristobal Colon & Reina Victoria).

21.45 – autobus „Panamericana” do Machala – 10 USD – 9h – autobusy  firmy „Panamericana” nie zatrzymują się po drodze i nie zabierają dodatkowych pasażerów.  Trasa do Machala prowadzi przez Andy na wybrzeże Oceanu Spokojnego – okolice Machala słyną z plantacji bananów

5.07

Śniadanie w restauracji w Machala – jajecznica, kanapka z szynką, kawa – 2 USD

Z tego względu, iż granica Ekwador- Peru w Huaquillas nie należy do zbytnio bezpiecznych (wymuszanie przez taksówkarzy dodatkowych opłat, kradzieże) zamierzałem przejechać do Tumbes w Peru bezpośrednim autobusem firmy „Cifa” z Machala – jednak na dworcu autobusowym okazało się, iż na taki bezpośredni autobus trzeba byłoby czekać około paru godzin.

Przejazd autobusem „Cifa” do Huaquillas – 2h,  1,80 USD

Z dworca autobusowego w Huaquillas przejazd taksówką do punktu kontroli granicznej Ekwadoru (około 3 km przed Huaquillas na drodze Huaquillas – Machala) i następnie przejazd na granicę Ekwador-Peru – razem z oczekiwaniem w punkcie kontroli granicznej 3 USD.

Granica to ulica ze straganami i sklepami pełna ludzi – bałagan i brud.

Z granicy przejazd tzw. mototaxi (ryksza motorowa) do punktu kontroli granicznej Peru (ok. 3 km od granicy na drodze do Tumbes) i dalej do Tumbes – razem z oczekiwaniem w punkcie kontroli granicznej 9 USD.

Obiad w restauracji na Plaza de Armas w Tumbes – tzw. menu (zestaw – ryż z kurczakiem) za 6 S + pepsi 1,5 S

13.30 – autobus z dworca firmy „Civa” do Chiclayo (autobus jedzie do Limy) – 9 h – 30 S.

Autobus przejeżdża m.in. przez Mancorę – miejsce wypoczynkowe nad Oceanem Spokojnym pełne hoteli i restauracji

Nocleg w Chiclayo w „Latinos Hostal” – 60 S za pokój z łazienką – bardzo dobre warunki, czysto.

6.07

Na śniadanie na straganie bułki za 0,50 S + kawa za 2  S.

9.00 – autobus z dworca firmy „Linea” do Trujillo – 3 h 30, 14 S

Na dworcu autobusowym firmy „Linea” w Trujillo zostawiam bagaże.

Taksówka na objazd okolic Trujillo (Chan Chan, Huaca Esmeralda, Huanchaco)  za 40 S.

Zwiedzanie Chan Chan – wejście 11 S (w tym m.in. do Huaca Esmeralda) – zachowało się jedno z miast-cytadel  wybudowanych przez lud Chimu z mułu i cegieł w XII w., charakterystyczne zdobienia na ścianach w kształcie różnych zwierząt morskich. Następnie zwiedzanie Huaca Esmeralda – zniszczona, mało zdobień.

Przejazd do Huanchaco – spacer promenadą nad Oceanem Spokojnym – na plaży słynne łodzie z trzciny totora – Ocean bardzo wzburzony (nie nadaje się do kąpieli).

Powrót do Trujillo na Plaza de Armas z katedrą z XVIII w. Plac otaczają również pomalowane w jaskrawe barwy pałace z rzeźbionymi, drewnianymi balkonami oraz żeliwnymi kratami.

Obiad w restauracji „Asturias” – papas a la huancaina (kartofle w sosie serowym), lomo saltado (kawałki wołowiny z pomidorami i kartoflami), kawa, piwo Pilsen Callao – 35 S.

Przejazd taksówką na dworzec firmy „Linea” i dalej na lotnisko w Trujillo za 25 S.

Lotnisko w Trujillo bardzo małe – należy uiścić podatek lotniskowy w wysokości 11,20 S.

22.15 – wylot samolotem „LAN Peru” do Limy – 40 min., 127,33 USD (za pośrednictwem agencji Marii Kralewskiej). Linie „LAN Peru” godne polecenia – punktualne, dobra obsługa.

Przejazd taksówką z lotniska do hostalu „España” za 35 S. Taksówka zamawiana przez Internet z Polski – według rad z przewodnika nie należy brać taksówek nie autoryzowanych – zdarzały się napady na turystów, wymuszanie kart kredytowych oraz pieniędzy.

Nocleg w hostelu „España” – pokój jednoosobowy bez łazienki za 28 S. Hotel położony w centrum starej Limy, w kamienicy pełnej kolonialnych mebli i obrazów.

7.07

Śniadanie w hostelu „España” – jajecznica, bułki, dżem, kawa – 5 S

Zwiedzanie Limy: Muzeum Inkwizycji (wejście za darmo)- mało ciekawe, historia Inkwizycji w Peru; kościół i klasztor św. Franciszka (wejście 5 S) – katakumby oraz krużganki klasztoru obkładane płytkami; Katedra (wejście 10 S) – grób konkwistadora Pizzara, zdobiony drewniany chór; klasztor św. Dominika (wejście 5 S) – dziedziniec pełen zieleni, grób świętej Santa Rosa de Lima.

Spacer po Plaza de Armas z pałacami ozdobionymi rzeźbionymi, drewnianymi balkonami, okazały Palacio Torre Tagle (nie udostępniony, obecnie Ministerstwo Finansów) oraz Plaza San Martin.

Piję pisco sour (drink z wódki pisco, limonek oraz białka kurzych jajek) w stylowym „Gran Hotel Bolivar” za 10 S.

Obiad w restauracji na głównym deptaku Limy – ulicy Jiron de la Union – ocopa (ziemniaki w sosie orzechowym), ryż z owocami morza, cola – 33 S.

Taksówka z hotelu „España” na lotnisko (od tej pory podróżujemy w 2 osoby) i dalej na dworzec autobusowy firmy „Soyuz” – razem 40 S.

Przejazd autobusem firmy „Soyuz” do Ica – 5 h, 20 S od osoby.

Nocleg w hotelu „Sol de Ica” – 100 S – pokój z łazienką i śniadaniem – bardzo dobre warunki, można korzystać z basenu.

8.07

Śniadanie w hotelu – tamales, parówki, wędlina, owoce, kawa.

Ze względu na ogólnonarodowy strajk związków zawodowych firm transportowych w Peru i blokady na drogach jesteśmy zmuszeni do pozostania jeden dzień w Ica.

Przejazd taksówką do Huacachina za 5 S.

Spacer po promenadzie wokół laguny, istnieje możliwość surfowania wśród palm i wydm otaczających lagunę.

Obiad w restauracji w Huacachina – krewetki w cieście, kurczak, papa a la huancaina, sałatka z awokado, piwo – 55 S.

Powrót taksówką do Ica za 5 S.

Spacer po Plaza de Armas w Ica i po uliczkach odchodzących od głównego placu miasta – prawie nie widać zniszczeń po trzęsieniu ziemi w 2007 roku.

9.07

Śniadanie w hotelu.

Przejazd taksówką za 3 S na dworzec autobusowy firmy „Soyuz” w Ica.

10.00 – autobus „Soyuz” do Nazca – 2 h, 10 S od osoby.

Zatrzymujemy się w Nazca w hotelu „Oro Viejo” – 100 S za pokój z łazienką – bardzo dobre warunki, na terenie hotelu mały basen.

W hotelu wykupujemy wycieczkę na przelot nad liniami Nazca – 65 USD od osoby – w tej cenie transfer na lotnisko w Nazca i z powrotem do hotelu.

Leci się małym samolotem Cessna zabierającym 5 osób, lot trwa około 30 min., samolot przechyla się w jedną i drugą stronę (każdy w samolocie otrzymuje papierową torbę na wypadek nudności, która bardzo często przydaje się), można zobaczyć dostrzegalne tylko z powietrza wykonane na pustyni Nazca figury m.in. kolibra, małpę, psa, drzewo.

Powrót do centrum Nazca i obiad w restauracji – palta a la reina (awokado z kurczakiem), kurczak w sosie z ryżem, piwo „Cusqueña”, kawa, pepsi  – 60 S.

Wieczorny spacer po uliczkach Nazca pełnych restauracji i sklepów z pamiątkami.

10.07

Śniadanie w hotelu – omlety, kawa, sałatka owocowa.

Wycieczka wykupiona w hotelu na cmentarz Chauchilla – 20 USD od osoby – razem wycieczka trwa około 3 h – najpierw jedzie się na cmentarz z ok. 12 grobami z mumiami z zachowanymi długimi włosami (obwinięte bawełną, w grobie fragmenty ceramiki) a następnie jedzie się do warsztatu ceramiki (pokaz wyrobu ceramiki typowej dla kultury Nazca) oraz do warsztatu złota

Obiad w restauracji w Nazca – pizza, kawa, cola – 45 S.

13.15  autobus z dworca firmy „Oltursa” do Arequipy – 70 S od osoby, 9 h – tzw. bus-cama (siedzenia pół leżące), jeden gorący posiłek i napoje wliczone w cenę przejazdu.

Z Nazca jedzie się krętą drogą wzdłuż Oceanu Spokojnego – wokół tylko góry i Ocean, ruch samochodowy znikomy, prawie brak jakichkolwiek miejscowości.

W Arequipa znajduje się wspólny dworzec autobusowy dla różnych firm przewozowych (jeden z niewielu w Peru oprócz Puno).

Przejazd z dworca autobusowego taksówką za 6 S do hotelu „Casa de Melgar”.

Nocleg w „Casa de Melgar” – klimatyczny hotel w dawnym klasztorze z dziedzińcami pomalowanymi w jaskrawe barwy oraz z ogrodem – 45 USD za pokój z łazienką i śniadaniem.

11.07

Śniadanie w hotelu – jajecznica, wędlina, owoce, jogurt, kawa.

Zwiedzanie Arequipy, która słynie z tego, iż prawie wszystkie budowle wzniesione są ze skały wulkanicznej tzw. sillar tj.: klasztor i kościół św. Franciszka (wejście 5 S); klasztor Santa Catalina (wejście 30 S) – kolonialny klasztor pochodzący z  XVI w. pełen cel i dziedzińców pomalowanych w pastelowe barwy, jeden z największych i najciekawszych w mieście, z dachu jednego z budynków wspaniały widok na wulkan El Misti; Museo Sanctuary (wejście 15 S) – mumia Juanity – ciało odnalezionej w Andach dziewczynki złożonej przez Inków w ofierze bogom, przedmioty odnalezione wokół jej ciała; kościół La Compañia – bogato zdobiona fasada, w środku złote ołtarze, Plaza de Armas otoczony arkadami i z jednej strony Katedrą; Pałac Casa Ricketts (obecnie siedziba banku).

Obiad w restauracji położonej na małej uliczce za katedrą – tzw. menu za 14 S od osoby – stek z alpaki (w smaku mięso podobne do wołowiny), kotlet z kurczaka, sałatka z awokado, mate de coca, napoje.

Odbieramy bagaże z hotelu i przejazd taksówką za 15 S na lotnisko – ok. 25 min.

Na lotnisku w Arequipie należy uiścić podatek lotniskowy w wysokości 3,57 USD od osoby.

19.45 – lot „LAN Peru” do Juliaca, ok. 30 min., 134,47 USD od osoby (za pośrednictwem agencji Marii Kralewskiej).

Lotnisko w Juliace bardzo małe i w starym stylu.

Przejazd z lotniska minibusem do Puno – 15 S od osoby, 1h.

Nocleg w Puno w hotelu „Miski Wasi” – 70 S za pokój z łazienką i ze śniadaniem.

Wieczorem w Puno bardzo zimno – około 0-5 st. C ( w dzień około 13 st. C).

W Puno (położone na wysokości 3.820 m n.p.m.) bardzo często odczuwa się skutki soroche czyli choroby wysokościowej objawiającej się m.in. bólem głowy, nudnościami, ogólnym zmęczeniem – według miejscowych najlepsza na soroche jest mate de coca.

12.07

Śniadanie w hotelu – omlet, dżem, bułki, kawa.

Ok. godziny 7.00 rano wynajęcie taksówki za 60 S na przejazd w dwie strony do Sillustani – po drodze domy ozdobione bykami na znak pomyślności, pełno pasących się lam i alpak.

Zwiedzanie w Sillustani wież-grobów tzw. chullpas (wejście 6 S) – same wieże to ruiny, miejsce jest niesamowite ze względu na położenie na półwyspie na jeziorze – na miejscu byliśmy sami, wokół pustka i cisza (jedno z takich klimatycznych miejsc).  Powrót do Puno.

Ok. 10.00 wyruszamy na wycieczkę na Islas Flotantas – wyspy pływające zbudowane z trzciny totora na jeziorze Titicaca (w języku keczua oznacza „pumę polującą na królika”) – cena wycieczki to 25 S od osoby (kupiona w hotelu, w którym nocowaliśmy) – w cenie wycieczki przejazd autobusem do portu, przewodnik, przepłynięcie statkiem na dwie wyspy pływające.

Ogólnie cała wycieczka to straszliwa komercja i cepeliada – jednak pomimo to warto popłynąć i zobaczyć jak są zbudowane wyspy oraz jak żyją na tych wyspach ludzie. Cała wycieczka trwa około 3-4 h. Ze statku wspaniały widok na Puno położone nad jeziorem na zboczach góry.

Obiad w Puno w restauracji „Tulip’s” – pstrąg, szaszłyk z różnego rodzaju mięs, mate de coca, kawa – 65 S.

Przejazd taksówką za 3 S na dworzec autobusowy w Puno. Na dworcu należy uiścić opłatę wyjazdową w wysokości 1 S od osoby.

14.30 – autobus (tourist bus) do La Paz przez Copacabana – 30 S od osoby, 7 h (z przerwą w Copacabana ok. 1 h). Granicę przekracza się nad jez. Titicaca w Yunguyo/Kasani. W Copacabanie następuje zmiana autobusu. Korzystając z przerwy w Copacabanie idziemy na plaże nad jez. Titicaca i do katedry z XVI w. Z Copa jedzie się do La Paz około 3 h, po drodze przeprawa przez cieśninę Tiquina – trzeba zapłacić dodatkowo za przeprawę 1,50 BOB od osoby (autobus przeprawia się na tratwie a pasażerowie na łódkach).

Na przystani kupujemy wodę 2 l za 5 B.

Autobus przyjeżdża do La Paz na główny dworzec autobusowy.

Przejazd taksówką za 10 BOB do centrum La Paz.

Nocleg w hotelu „La Posada de la Abuela” – 250 BOB lub 36 USD za pokój z łazienką i śniadaniem – bardzo dobre warunki – dziedziniec z roślinnością.

13.07

Śniadanie w hotelu – jogurt, dżem, kawa, owoce.

Zwiedzanie La Paz: kościół św. Franciszka (bogato zdobiona fasada); Plaza Murillo z katedrą i Pałacem Prezydenckim; kolonialna ulica Jaen z dawnymi pałacami- muzeami; calle Linares ze sklepami z pamiątkami i z tzw. targiem czarownic (m.in. suszone płody lam); Museo de Coca (wejście  10 BOB).

Jemy salteños (pierożki z soczystym nadzieniem) z mięsem – 3,50 BOB za sztukę + pepsi 5 BOB.

Zakup pamiątek na calle Linares – poncho za 50 BOB, maska drewniana za 35 BOB, obrus za 50 BOB, figurka za 5 BOB.

Przejazd wynajętym z hotelu samochodem z kierowcą do granicy z Peru w Desaguadero (z postojem w Al Alto i w Tiahuanaco) – 50 USD.

Po drodze postój w Al Alto – widok na położone w dolinie La Paz, otoczone ze wszystkich stron ośnieżonymi szczytami Andów.

Obiad w restauracji przy ruinach Tiahuanaco – menu za 35 BOB od osoby – zupa, lama pieczona, cola, mate de coca.

Zwiedzanie Tiahuanaco – wejście 80 BOB od osoby – w ramach biletu zwiedza się Muzeum Ceramiki, Museo Litoral z posągiem Pachamama o wysokości ok. 6 m oraz ruiny Tiahuanaco z tzw. „Bramą Słońca”, posągami oraz tzw. „świątynią podziemną” zdobioną wystającymi, kamiennymi głowami w bocznych ścianach.

Przejazd dalej z Tiahuanaco do granicy w Desaguadero.

Z granicy udaje nam się złapać przejeżdżający z La Paz do Cusco autobus firmy „Ormeño” – przejazd do Puno, 15 S od osoby, 2 h.

Przejazd taksówką za 3 S z dworca autobusowego do centrum Puno.

Nocleg w hotelu „Joyeria de Titicaca” – 25 USD – pokój z łazienką i śniadaniem – bardzo dobre warunki.

Wieczorem spacer po Puno.

14.07

Śniadanie w hotelu – omlet, dżem, kawa.

Przejazd taksówką za 3 S na dworzec autobusowy w Puno.

7.30 – wyjazd autobusem „Inca Express” do Cusco – 41 USD od osoby, ok. 9-10 h (w cenę wliczony obiad oraz bilety wstępu do zabytków) – bilety na ten autobus kupiliśmy w Arequipie w agencji „Andean Explorer”.

Autobus w drodze do Cusco zatrzymuje się w 5 miejscach:

– w Pucara – zwiedzanie muzeum z posągami i stellami – w tej miejscowości wyrabia się byki z ceramiki, które można zobaczyć na dachach andyjskich domów,

– Przełęcz La Raya na wysokości 4300 m n.p.m. – wspaniały widok na ośnieżone szczyty Andów,

– w Sicuani w restauracji – obiad w formie bufetu (ryby, kurczak, zapiekanki, warzywa, awokado , desery, mate de coca),

– ruiny Raqchi (wejście 10 S od osoby) – pozostałości świątyni Viracochy – pozostałości ogromnych ścian z kamieni i mułu,

– kościół w Andahuaylillas (wejście 5 S od osoby) – wspaniały drewniany, malowany sufit oraz pozłacane ołtarze.

Autobus przyjeżdża na dworzec „Inca Express” w Cusco. Przejazd taksówką za 5 S do centrum Cusco.

Nocleg w hotelu  „Niños” – pokój bez łazienki ze śniadaniem za  44 USD – hotel położony w kolonialnym budynku z patio, blisko Plaza de Armas.

15.07

Śniadanie w hotelu – owoce, jogurt, omlet, kawa

Kupujemy w biurze OFEC (Oficina Ejecutiva del Comite) na Avenida El Sol 103 – boleto turistico – 130 S za bilet ważny 10 kolejnych dni i upoważniający do zwiedzania zabytków w okolicach Cusco i w Świętej Dolinie, można również kupić bilet za 70 S ważny przez 1 dzień (upoważnia do zwiedzania zabytków wokół Cusco) lub przez 2 dni (obejmuje wówczas zabytki Świętej Doliny).

Zwiedzanie Cusco: kościół La Compañia (wejście 10 S od osoby) – przez okna na chórze wspaniały widok na Plaza de Armas, Katedra (wejście 25 S od osoby) – obraz „Ostatnia Wieczerza” z Jezusem spożywającym świnkę morską, chór z drewna cedrowego; Museo Inka (wejście 10 S od osoby) – historia Inków i pozostałości po Inkach; Museo de Arte Precolumbino (wejście 20 S od osoby) – biżuteria i naczynia ze złota i srebra; ulica Loreto z pozostałościami murów po inkaskich budowlach (słynny 12-kątny kamień), kościół św. Dominika; Coricancha czyli Świątynia Słońca (wejście 10 S) – kolonialny klasztor zawierający pozostałości jednej z najważniejszych inkaskich świątyń.

Przejazd taksówką za 7 S do Saqsaywaman.

Zwiedzanie Saqsaywaman (wejście w ramach boleto turistico) – pozostałości murów tworzących głowę pumy, wspaniały widok na Cusco.

Powrót taksówką za 7 S do centrum Cusco.

Zwiedzanie klasztoru La Merced (wejście 6 S od osoby) – dziedziniec pełen roślinności, bogato zdobiona ogromna monstrancja.

Obiad w restauracji – tzw. menu za 15 S od osoby – sałatka z awokado, burritos, napoje oraz dodatkowo za 45 S pieczona świnka morska (cuy, żylaste i mało smaczne mięso)

Idziemy na piechotę do Centro de Arte Nativo – o godz. 18.45 pokaz tańców z różnych regionów Peru, ok. 1 h (wliczone w boleto turistico).

Wieczorny spacer po Cusco – Plaza de Armas i artystyczna dzielnica San Blas (strome, wąskie uliczki).

16.07

Śniadanie w hotelu.

Przejazd taksówką za 15 S do Poroy, ok. 20 min.

7.42 – pociąg „Backpacker” do Aguas Calientes, 3 h, 48 USD od osoby (bilety kupowane w Polsce prze Internet z 3-miesięcznym wyprzedzeniem na stronie www.perurail.com (obecnie pociągi do Aguas Calientes odjeżdżają tylko z Poroy a nie z Cusco, pociąg „Backpacker” to wygodne fotele w otwartym wagonie bez przedziałów).

W Aguas Calientes kupujemy bilety wstępu do Machu Picchu – 124 S od osoby.

Przejazd autobusem z Aguas Calientes do Machu Picchu – 14 USD od osoby za bilet powrotny – ok. 25 min w jedną stronę, droga nie asfaltowa bardzo kręta.

Wodę warto kupić w Aguas Calientes, gdyż w Machu Picchu za butelkę 0,3 l trzeba zapłacić 8 S.

Idziemy Inca Trawl w kierunku Intipunku – ok. 1 h w jedną stronę, idzie się pod górę w pełnym słońcu – jesteśmy pod wrażeniem kamiennych dróg wybudowanych przez Inków w Andach.

Najlepszy widok na ruiny Machu Picchu oraz na sąsiedni szczyt Wayna Picchu rozciąga się z miejsca obok tzw. chaty dozorcy (hut of the Caretaker) – ruiny Machu Picchu robią wrażenie nie pozostałościami budowli ale przede wszystkim swoim położeniem – umiejscowione na występie skalnym nad wąwozem rzeki Urubamba oraz w otoczeniu szczytów pokrytych bujną, tropikalną roślinnością. Machu Picchu to miejsce, które raczej wywiera wrażenia na każdym odwiedzającym.

Na dokładne zwiedzanie ruin należy przeznaczyć około 3 h – najciekawsze obiekty to ruiny wokół tzw. Sacred Plaza oraz Intihuatana.

Ok. 17.30 powrót do Aguas Calientes. Obiad w restauracji w Aguas Calientes – tzw. menu za 15 S od osoby – zupa, sałatka z awokado, pstrąg z grilla, napoje.

19.00 – pociąg tzw. „VistaDome” (tym się różni od „Backapcker”, iż posiada w dachu szklane okna oraz dostaje się catering – napoje, kanapkę i ciastko), 42 USD od osoby, 1 h 30  (bilety również kupowane w Polsce przez Internet – www.perurail.com )

Ze stacji kolejowej w Ollantaytambo (Ollanta)  przejazd minibusem do Cusco – 20 S od osoby; 1 h 30.

17.07

Śniadanie w hotelu.

7.30 – wycieczka po Świętej Dolinie (wejścia na boleto turistico) – kupiona w jednej z agencji położonej w bocznych uliczkach od Plaza de Armas –  25 S od osoby.

Najpierw jedziemy na targ  w centrum Pisaq – bardzo turystyczny i następnie zwiedzamy ruiny Pisaq – położone wysoko na wzgórzu, wokół typowe dla Inków tarasy uprawne.

Przejazd do Urubamba do restauracji na lunch (nie wliczony w cenę wycieczki) w formie bufetu za 20 S od osoby –  zapiekanka z pstrąga, kurczak, makarony, warzywa, ciastka, napoje.

Następnie jedziemy do cytadeli w Ollanta – miejsce wspaniale położone, wokół tarasy uprawne i widok na Świętą Dolinę.

Ostatnim miejscem jest Chinchero, gdzie w małym, pokazowym warsztacie można zapoznać się z produkcją tkanin  oraz przy okazji zwiedzić kolonialny kościół z drewnianym, malowanym sufitem.

Powrót do Cusco ok. 18.00

Wieczorem idziemy do artystycznej dzielnicy San Blas – pisco sour za 8 S w jednym z barów.

18.07

Śniadanie w hotelu.

Z hotelu mamy za darmo przejazd taksówką na lotnisko w Cusco.

Na lotnisku należy uiścić podatek lotniskowy w wysokości 4,28 USD od osoby.

8.05 – wylotem samolotem TACA do Limy, 70 min., ok. 120 USD od osoby (bilety kupowane w Polsce przez Internet  na stronie  www.taca.com)

Na lotnisku w Limie w przechowalni zostawiamy nasze bagaże – 14 S za jedną sztukę.

Przejazd taksówką autoryzowaną za 45 S do Miraflores

Miraflores to dzielnica położona na klifie nad Oceanem Spokojnym – pełna eleganckich domów, centrów handlowych oraz parków.

Pijemy w „Starbucks” kawę latte za 8,5 S w centrum handlowym  „LarcoMar”.

Przejazd taksówką za 20 S na Plaza de Armas.

Spacer po Plaza de Armas i po otaczających go uliczkach.

Obiad w restauracji – tzw. menu za 23 S od osoby – sałatka z awokado, aji de gallina (kurczak w sosie orzechowym), lody , napoje.

Przejazd taksówką za 20 S na lotnisko w Limie.

Na lotnisku należy uiścić podatek lotniskowy w wysokości 31 USD od osoby (około 95 S).

18.00 – lot „KLM” do Amsterdamu, ok. 13 h

19.07

14.55 – lot „KLM” do Warszawy, ok. 1 h 40


  • Witaj w świecie globtroterów!

    Drogi internauto, niezależnie czy jesteś uroczą przedstawicielką       piękniejszej połowy świata czy też członkiem tej brzydszej. Wędrując   z  nami, podróżowanie przestanie być dla Ciebie…

    czytaj dalej

  • Jak polscy globtroterzy odkrywali świat?

    Historia „polskiego” poznawania świata zaczyna się całkiem efektownie. Pierwszy – jeżeli można go tak nazwać – polski globtroter był jednym z głównych uczestników…Zobacz stronę

    czytaj dalej

  • Relacje z podróży

Dołącz do nas na Facebook'u